Za nami kolejny tydzień politycznej i medialnej nagonki na prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. Tymczasem opozycja, choć atakuje, jest coraz słabsza. Borys Budka przyznał się do swojej bezradności a także obnażył brak pomysłu na ruch Trzaskowskiego.
Strajk Kobiet stracił na popularności tak znacznie, że obiecane masowe protesty w Dniu Kobiet okazały się całkowitą porażką. Opozycja nie daje...
zobacz więcej
Niedziela. Wstyd PO
„W ostatnim czasie wzrost dziennej liczby zachorowań w ujęciu tygodniowym wynosi ok. 25 proc. Średnia tygodniowa osiągnęła 16 tys. Czekają nas trudne tygodnie” – napisał w niedzielę na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski. - Za twa, trzy tygodnie może być nawet 40 tysięcy zakażeń dziennie – mówił prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.
Czy to dobry moment, żeby wszystkie siły polityczne zjednoczyły się w walce z pandemią? Okazuje się, że nie.
„Aż mi wstyd, że zakładałem Platformę Obywatelską...” – napisał były senator tej partii Robert Smoktunowicz. Zareagował tak na propozycję Marcina Bosackiego, by kandydatem na RPO opozycji był Igor Tuleya, który jest jak twierdzi senator PO „symbolem obrony praworządności”. Z symbolem jest ten kłopot, że nie chce stawić się na przesłuchanie w prokuraturze. Nie zrobił tego już trzykrotnie, więc Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej postanowił wystąpić do Sądu Najwyższego o zgodę na jego przymusowe doprowadzenie. Można powiedzieć, że to wręcz symboliczne!
Z kolei posłanka KO
Klaudia Jachira , symbol szybkiej kariery politycznej opartej na hejcie, pogratulowała odwagi osobom, które zniszczyły plakaty pro-life ukazujące dziecko w łonie matki. „Dzięki odrobinie kreatywności te ponure, propagandowe gnioty nabierają zupełnie nowych znaczeń”. Chwila, w której poseł gratuluje dewastacji cudzej własności, jest rzeczywiście chwilą, w której możemy się wstydzić. Wszyscy.
Twarda dla Polski, Węgier i ostatnio Słowenii, bezradna wobec koncernów farmaceutycznych. Komisja Europejska zawodzi na całej linii po raz kolejny...
zobacz więcej
Poniedziałek. Trzaskowski drąży temat metra
- Zdecydowałem się na kandydowanie na funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich – poinformował na konferencji prasowej w Sejmie poseł Prawa i Sprawiedliwości dr Bartłomiej Wróblewski. - Będę stał na straży tradycyjnych praw i wolności, ale będę także bronił klasycznych liberalnych wartości (…) Nie będę rzecznikiem ani rządu, ani też opozycji – mówił poseł Wróblewski w programie „#Jedziemy”. Czy zdoła jednak znaleźć poparcie w Senacie, gdzie większość ma opozycja? Wspólnym kandydatem KO i PSL na Rzecznika Praw Obywatelskich został prof. Sławomir Patyra. Według prof. Jana Majchrowskiego z UW kandydat PO i PSL utożsamia się ze Strajkiem Kobiet, a jako recenzent pracy doktorskiej przyszedł na obronę z symbolem zwolenniczek aborcji. W tym tygodniu także Lewica zgłosiła kandydata na RPO. Został nim Piotr Ikonowicz.
Swojego kandydata na RPO nie zgłosił, póki co
Szymon Hołownia . Ale za to błysnął teorią spiskową na miarę pierwszej strony jakiegoś tabloidu. Były gwiazdor TVN powiedział, że rząd PiS „szczepi ludzi na potęgę”, bo planuje organizację przedterminowych wyborów, które pozwolą mu zdobyć samodzielną większość w Sejmie.
Równie nisko intelektualnie celuje nowy, wspólny kandydat opozycji na prezydenta Rzeszowa – polityk Lewicy Konrad Fijołek.
Polityk zasłynął jakiś czas temu zamieszczając w sieci bardzo wulgarne wpisy (pisał m. in. „je*** kaczystan”). Za swoje zachowanie nie przeprosił – wręcz przeciwnie, jest z siebie zadowolony. Jego konkurencją będzie kandydatka oficjalnie ogłoszona dzień później przez Prawo i Sprawiedliwość – wojewoda podkarpacka Ewa Leniart.
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zapowiedział w wywiadzie dla tygodnika „Sieci”, że zamierza ubiegać się o kolejną kadencję szefa banku centralnego.
Glapiński stwierdził, że w ciągu kilku lat chce dokupić jeszcze 100 ton złota na rezerwy i trzymać je w Polsce razem z obecnymi 229 tonami.
Media związane z opozycją i politycy opozycji nadal kontynuują bezpardonowy atak na prezesa PKN
Orlen . – Nagonka, którą od kilku tygodni prowadzą media komercyjne i posłowie opozycji, jest próbą linczu. Stawia mi się zarzuty wyssane z palca, a powodem tego jest fuzja Orlenu z Lotosem, która na dobre przetnie niektóre interesy związane z zakupem ropy i prowizjami dla pośredników – mówił na antenie TVP Info Daniel Obajtek. W Polskim Radio 24 prezes Orlenu mówił także o działaniach służb: – Miałem permanentną kontrolę od 2011 praktycznie do 2013 r. z całej mojej kariery. To kontrolowała prokuratura za czasów pana prokuratora Seremeta. To trwało praktycznie, łącznie z działaniami CBA, ok. półtora roku. Nie rozumiem, opozycja nawet nie wierzy swoim czasom, wtedy, kiedy sprawowała rządy? - pytał Daniel Obajtek w rozmowie z PR24.
Mamy najniższe bezrobocie w Unii Europejskiej, jest szansa na uruchomienie produkcji szczepionek w Polsce dzięki wsparciu PFR, rozpoczęła się...
zobacz więcej
Wtorek. Zimoch idzie do Hołowni, Mejza nie chce do PSL
Prezes PKN Orlen
Daniel Obajtek złożył wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o weryfikację jego finansów i do prokuratury w sprawie zbadania autentyczności nagrań z jego udziałem ujawnionych przez media. Pełnomocnik Obajtka mec. Maciej Zaborowski stwierdził, że Obajtek nie ma nic do ukrycia. W sprawie zabrał głos rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn: - CBA dwukrotnie badała oświadczenia majątkowe Daniela Obajtka. Czynności CBA nie dają podstaw do formułowania zarzutów wobec niego – napisał na Twitterze rzecznik i dodał, że zarzuty stawiane w ostatnich dniach przez media prezesowi PKN Orlen zostaną zweryfikowane.
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu wyraża głębokie zaniepokojenie próbami systemowego zastraszania dziennikarzy i polskich mediów przez wydawnictwo Ringier Axel Springer - głosi przyjęty przez nią dezyderat. Opozycja jest oczywiście lojalna wobec niemieckich mediów.
Przed głosowaniem nad krytycznym wobec RASP stanowiskiem, posiedzenie komisji opuścili posłowie opozycji, m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska, Joana Scheuring-Wielgus czy Iwona Śledzińska-Katarasińska.
Tomasz Zimoch, który kilka dni temu pożegnał Koalicję Obywatelską, choć był jej „jedynką” w Łodzi, we wtorek oficjalnie dołączył do koła parlamentarnego Polski 2050. A jeszcze kilka tygodni temu Szymon Hołownia deklarował, że wcale nie poluje na kolejnych parlamentarzystów!
Zmiany także w PSL. Łukasz Mejza zastąpi w Sejmie zmarłą posłankę PSL Jolantę Fedak. Ale nie zamiesza przystępować do ludowców, choć startował z ich list.
- Będę posłem niezależnym, chciałbym zmierzać do centrum sceny politycznej – oświadczył nowy parlamentarzysta. Ciekawe, czy on też negocjuje z Hołownią.
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił filary Krajowego Planu Odbudowy. W odpowiedzi Platforma Obywatelska wypisała swoje „Recepty na kryzys”....
zobacz więcej
Minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawił w Sejmie informacje o pandemii w Polsce. Jak powiedział, główną przyczyną rozwoju trzeciej fali jest wysoce zakaźna brytyjska mutacja koronawirusa. Podkreślił, że najbliższe tygodnie będą obciążeniem dla systemu ochrony zdrowia w naszym kraju.
Marynarka Wojenna dostanie trzy okręty klasy fregata w ramach programu „Miecznik”. Wniosek w tej sprawie zatwierdził minister obrony Mariusz Błaszczak. Szef MON podkreślił w TVP, że okręty zostaną zbudowane w Polsce „przez polskie stocznie nie tylko należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, ale także stocznie prywatne”. - Można odstraszyć agresora poprzez wielozadaniowość takich okrętów i poprzez dużą siłę rażenia – mówił w programie „Gość Wiadomości” w TVP Info minister Błaszczak. Szef MON w tym tygodniu zdecydował także o powołaniu kolejnych trzech nowych brygad WOT – w woj. podkarpackim, lubelskim i mazowieckim. Do końca przyszłego roku ma być w Polsce już 18 brygad WOT.
Skromny, przystojny, wysoki, odważny. Rafałowi Trzaskowskiemu nie wystarczyło samozadowolenia z powodu ogłoszenia budowy trzeciej linii metra. Prezydent stolic opublikował "dokument potwierdzający dołączenie do Międzyszkolnego Komitetu Solidarności". - W przeciwieństwie do premiera Morawieckiego, nie obaliliśmy „komuny” sami - napisał. Tyle, że dokument jest z 1990 r., dawno po Okrągłym Stole. Internauci przypomnieli prezydentowi Warszawy, że pisze jako syn tajnego współpracownika SB, a Mateusz Morawiecki w przeciwieństwie do niego był rzeczywiście szykanowany w PRL.
Jarosław Kaczyński pozostaje najbardziej przenikliwym diagnostą i strategiem w polskiej polityce po 1989 r., Mateusz Morawiecki najskuteczniejszym...
zobacz więcej
Środa. Premier Morawiecki w Paryżu
Premier
Mateusz Morawiecki udał się do Paryża na spotkanie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. - Będziemy bronić wspólnego frontu walki z pandemią – mówił na dziedzińcu Pałacu Elizejskiego prezydent Francji. Szef polskiego rządu jako fundamentalne zadania i temat rozmów z prezydentem Francji wskazał m.in. współpracę z Komisją Europejską i przynaglanie firm do dostaw szczepionek.
Tymczasem w Warszawie Sąd Okręgowy zatwierdził statut Nowej Lewicy i wydał postanowienie o wpisaniu jej do Ewidencji Partii Politycznych – poinformowali na konferencji prasowej liderzy Wiosny i Sojuszu Lewicy Demokratycznej Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty.
– Wykonaliśmy jeden z ostatnich kroków do zjednoczenia – mówił w Sejmie Biedroń. Czy aby nie są to kroki nad przepaścią zastanawiają się liczni członkowie „starej lewicy”. Były przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej i były premier Leszek Miller, skrytykował forsowane, jak ocenił, z pogwałceniem statutu partii, połączenie stronnictwa z Wiosną Roberta Biedronia. Miller określił Włodzimierza Czarzastego mianem „wzoru ekwilibrystyki” nakierowanej, jak zasugerował, na podmianę SLD przez Nową Lewicę.
Po tym, jak syn Beaty Szydło stał się obiektem wściekłych ataków lewicowych mediów, mężczyzna próbował ułożyć sobie życie na nowo. Niestety redakcja oko.press ujawniła, że zmienił on nazwisko. „Syn Beaty Szydło pracuje w firmie, w której udziałowcem jest Daniel Obajtek” - doniósł lewicowy portal. Mężczyzna pracuje jako przedstawiciel handlowy odpowiadający za dystrybucję worków foliowych. Oświadczenie w tej sprawie wydał mecenas Maciej Zaborowski; podkreśla, że były duchowny zmienił nazwisko i „nie spodziewał się, że jego praca w tym miejscu może budzić jakiekolwiek kontrowersje”.
„Medialny atak na rodzinę Pani Premier Beaty Szydło to bezpardonowa próba podeptania godności drugiego człowieka” – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Za oknem mieliśmy śnieg i mróz, ale politycy zrobili wszystko, żeby w minionym tygodniu było gorąco: tak w Porozumieniu, w Platformie Obywatelskiej...
zobacz więcej
Czwartek. Kapitulacja Tuska
W związku z negatywnym rozwojem sytuacji pandemicznej prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o odwołaniu zaplanowanej na weekend wizyty na Węgrzech, która miała się odbyć w związku z obchodami Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej – podała prezydencka kancelaria. Z powodu pandemii nie będzie także oficjalnego ogłoszenia przez Prawo i Sprawiedliwości programu Polskiego Nowego Ładu zaplanowanego na 20 marca.
Premier Mateusz Morawiecki zachęcał do szczepień.
- EMA wydała ważny komunikat – szczepionka AstraZeneca jest bezpieczna; zachęcam wszystkich do jej wykorzystania; kraje, które wstrzymały szczepienia szczepionką AstraZeneki, wracają do podawania tego preparatu – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w szpitalu tymczasowym w hali EXPO w Krakowie.
Sensacyjne nagrania z 23 kwietnia 2010 r. ujawnił
od projekcji „Magazynu śledczego Anity Gargas” . - Pan zasugerował, że przez błąd polskiego rządu Rosjanie mają przewagę – zwrócił się do Edmunda Klicha, akredytowanego przy rosyjskim Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym ówczesny premier Donald Tusk podczas poufnej narady. Nagranie świadczy o zaniedbaniach, do jakich doszło po stronie ówczesnego polskiego rządu w tygodniach po katastrofie, gdy nie zabiegano o większy udział w śledztwie, dając tym samym „przewagę” stronie rosyjskiej.
- Nagranie musiało być kompromitujące dla strony rządowej, bo padło polecenie, żeby je usunąć; miało nie ujrzeć światła dziennego – komentowała red. Anita Gargas.
Sprawa była szeroko omawiana w kolejnych dniach. - Trudno oprzeć się wrażeniu, że rząd całkowicie skapitulował, jeśli chodzi o wzięcie odpowiedzialności za prowadzenie tej najważniejszej wtedy sprawy; cóż było ważniejszego od zabezpieczenia właściwego przeprowadzenia śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej? – pytał retorycznie minister Michał Dworczyk w programie „#Jedziemy”. Sam były premier Donald Tusk, tak chętnie komentujący polityczną rzeczywistość na Twitterze, tym razem długo milczał. Po kilku dniach napisał, że program Anity Gargas to odwracanie uwagi od sprawy Daniela Obajtka…
To był bardzo zły tydzień dla opozycji. Niewypałem okazało się nowe otwarcie PO w wykonaniu Borysa Budki i Rafała Trzaskowskiego. Podobnie nie...
zobacz więcej
Piątek. Budka bezradny
A od czego chciał odwrócić uwagę Borys Budka swoją wypowiedzią? Lider PO Budka udzieli wywiadu „Gazecie Wyborczej”. Pytany o ruch Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że było to tylko temat zastępczy, polityczna mrzonka. - I co on by zrobił? (…) To było pod wpływem emocji. Rzuciliśmy hasło i potem trzeba się tłumaczyć. Taki jest kalendarz wyborczy, że wybory mamy dopiero za trzy lata. Nie da się utrzymać aktywności kampanijnej przez tak długi okres – mówił Budka.
Warto przypomnieć, że na stronie ruchu Trzaskowskiego nadal istnieje, jak się okazuje mylna informacja: „Ruch ma być przestrzenią dialogu i współpracy samorządowców, NGOsów, ekspertów, polityków, aktywistów, społeczników i wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą działać”. Za pomocą strony ruchu zbierane są także pieniądze na jego działalność. Ktokolwiek, cokolwiek wpłacił (domyślna kwota darowizny to 100 zł!) może się poczuć naprawdę źle po szczerym wywiadzie lidera PO. Budka przyznał się w nim także, że wyborcy mają do niego pretensje, że jeszcze nie obalił rządów Prawa i Sprawiedliwości. Polityk przyznał, że na wsparcie intelektualne swoich nie może jednak liczyć. Kiedy pytał ich, co miałby zrobić, nie chcą mu pomóc. – I wtedy oni: nie wiem, to pan od tego jest! – przyznał się Budka. Czy może być gorzej? Tak, może.
Borys Budka nie zna ograniczeń, więc zapowiedział jeszcze, choć jeszcze nie wie, jak to zrobi, to kiedy w końcu dojdzie do władzy zlikwiduje kierunki studiów.
– My wciąż na naszych uniwersytetach mamy kierunki, które odbiegają od oczekiwań nowoczesnego państwa. Chociażby wydziały teologiczne. Czy historyczne. Państwo finansuje naukę ludzi, którzy po tych studiach nie będą mieli zatrudnienia – mówił Borys Budka. I te słowa warto potraktować poważnie. Jeśli Budka dojdzie do władzy z zatrudnieniem będą mieli problem nie tylko historycy i teologowie, ale po prostu wszyscy.
Na razie jednak Polska kształci jeszcze historyków i pielęgnuje swoją historię. Prezydent Andrzej Duda przypomniał podczas uroczystości upamiętniającej 40. rocznicę Bydgoskiego Marca 1981, że komunistyczne władze użyły wówczas siły wobec protestujących związkowców. Tamte wydarzenia zapoczątkowały największy kryzys między władzą i Solidarnością przed stanem wojennym.
Czy Zjednoczona Prawica się powiększy? Bardzo ważna deklaracja padła ze strony Pawła Kukiza, lidera Kukiz’15: - Dopuszczam możliwość zasilenia Zjednoczonej Prawicy – powiedział polityk.
Zaczęło się od śniegu w Warszawie, potem były czarne ekrany prywatnych stacji telewizyjnych, na koniec wulgarne protesty. W tle spory personalne w...
zobacz więcej
Sobota. Manifestacja przeciwko rozsądkowi
Z kolei szeregi zjednoczonej lewicy topnieją. Mazowiecki działacz SLD Piotr Rączkowski nie zamierza dołączać do Nowej Lewicy i chwali decyzję byłego premiera Leszka Millera o wystąpieniu z partii. Z kolei poseł Lewicy Romuald Ajchler uważa, że jego członkostwo w nowym ugrupowaniu stoi pod dużym znakiem zapytania.
- Od 23 marca rozpocznie się rejestracja na szczepienia roczników 1957 - 1961 – poinformował po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pełnomocnik rządu ds. szczepień, minister Michał Dworczyk.
Z kolei szef resortu zdrowia, Adam Niedzielski, ogłosił „zero tolerancji” dla łamania zasad bezpieczeństwa, np. niezasłaniania ust i nosa.
Tymczasem w Warszawie odbyła się manifestacja przeciwko restrykcjom epidemicznym. Uczestniczył w niej m.in. poseł Grzegorz Braun. Funkcjonariusze zatrzymali kilka osób, użyli granatów hukowych i gazu. Dwoje funkcjonariuszy policji trafiło do szpitala w wyniku agresji uczestników nielegalnej demonstracji.
Uczestnicy protestu, w większości bez maseczek, mieli transparenty z napisami „Stop przymusowym szczepieniom”, „Stop pandemii”, „Stop terapii genetycznej”, „Dzieci do szkoły”. Śpiewali: „Cała Polska śpiewa z nami wy... z maseczkami”. Występujący mówcy przekonywali zebranych, że nie ma pandemii…
źródło:
portal tvp.info
#polityczny przegląd tygodniowy
#daniel obajtek
#donald tusk
#borys budka
#pkn orlen
#magazyn śledczy anity gargas