
Podczas rewizji w posiadłości Romana Giertycha nie sprawdzono jednej z sal – ustalił portal tvp.info. Powód? Były prezes Ligi Polskich Rodzin powołując się na „dekret z Watykanu” zablokował drogę śledczym, a prokurator odstąpił od przeszukania pomieszczenia określanego przez Giertycha jako prywatna „kaplica”.
Były lider LPR w swojej adwokackiej działalności wciąż opiera się na politykach tej formacji. Pomagają mu ci, którzy kilkanaście lat temu budzili...
zobacz więcej
Roman Giertych znalazł się w centrum afery w związku ze śledztwem w sprawie wyprowadzenia ze spółki giełdowej przeszło 90 mln zł. 15 października 2020 r. na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali biznesmena Ryszarda Krauzego adwokata Romana Giertycha i inne osoby, w tym Sebastiana J., znanego jako ochroniarz, kierowca i prawa ręka mecenasa.
Zatrzymanym zostały przedstawione zarzuty dotyczące przywłaszczenia i wyprowadzenia w latach 2010-14 ze spółki deweloperskiej kwoty ok. 92 mln zł. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte 28 lutego 2017 r., po złożeniu zawiadomienia przez obecne władze spółki Polnord SA. Dotyczyło podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na nabyciu przez Polnord S.A. bezwartościowych wierzytelności spółki Prokom Investments S.A. w kwocie niemal 73 mln zł – informowała w swoim komunikacie Prokuratura Krajowa.
Giertych jest jedną z 12 osób podejrzanych o wyprowadzenie i przywłaszczenie łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Przedstawiono im zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki, wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Podejrzanym grozi za to do 10 lat więzienia.
Śledztwo ws. Giertycha i Ryszarda K. prowadzone od 2017 r. w wyniku m.in. audytu w Polnord. Zarzuty wyprowadzenia 92 mln złotych ze spółki mają...
zobacz więcej
„Jeden z funkcjonariuszy CBA zaoferował, że zostanie po przeszukaniu, aby mi pomóc posprzątać” – pisze w poniedziałek córka znanego mecenasa Maria...
zobacz więcej
„Powiada pan, że właściciel nieruchomości może zakazać CBA przeszukania w jakimś pomieszczeniu? Zabawne” – żartuje Roman Giertych w odpowiedzi na SMS-a, jednak na konkretne pytania portalu tvp.info już nie odpowiedział.
Dorosła córka mecenasa, Maria Giertych, która również była na miejscu podczas przesłuchania, nie odpowiedziała na pytania o tę sytuację; twierdzi, że „procedura karna, której się uczy na studiach, nie zna takich przypadków”. Dopytywana w tej sprawie zagroziła, że „wszelkie dalsze próby kontaktu” z nią „uzna za element stalkingu”.
Oskarżenia te przeczą temu, co sama Maria Giertych mówiła w dniu zatrzymania jej ojca. Jak zapewniała „Gazetę Wyborczą”, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zachowywali się „dość kulturalnie”.Na przykład: jeden z funkcjonariuszy CBA zaoferował, że zostanie po przeszukaniu aby mi pomóc posprzątać i że przekonam się że on jest miły.
— Maria Giertych (@GiertychMaria) October 19, 2020
Chwilę później mój Tata stracił przytomność.
Czy tak wygląda działanie Państwa i jego służb? https://t.co/2LXBVRrZdm