
Te zakupy 50-latek z Tomaszowa Lubelskiego (woj. lubelskie) zapamięta bardzo dobrze. Mężczyzna zauważył w koszyku cudzy portfel ze sporą ilością gotówki. Zamiast jednak zgłosić się z nim do obsługi sklepu, postanowił go zabrać ze sobą. Co więcej, podczas prowadzonych przez właścicielkę poszukiwań udał, że portfela nie widział. Teraz grozi mu więzienie.
W nocy z soboty na niedzielę złodzieje włamali się do sklepu jubilerskiego w Kaliszu, ukradli biżuterię. Na miejscu pracują policja i straż pożarna...
zobacz więcej
Sytuacja miała miejsce w jednym z tomaszowskich sklepów. 50-latek wraz ze swoją rodziną wybrał się na zakupy. Biorąc koszyk, zauważył, że wewnątrz znajduje się cudzy portfel. Zaciekawiony zajrzał do środka. Tam znajdowały się nie tylko dokumenty, ale też i 1200 złotych gotówki.
Zamiast jednak odnieść znalezisko do obsługi sklepu, mężczyzna postanowił zachować portfel z zawartością dla siebie.
Właścicielka portfela stojąc przy kasie przypomniała sobie, że zostawiła go w koszyku. Poszukiwania zguby nie przyniosły jednak rezultatu. O portfel zapytała m.in 50-letniego znalazcę. Ten jednak zaprzeczył, że znalazł portfel.
Przybyli na miejsce policjanci przejrzeli dokładnie zapis sklepowego monitoringu.
Jak się okazało, związek z kradzieżą ma właśnie 50-letni mężczyzna. Szybko został namierzony przez policjantów, a w miejscu jego zamieszkania znaleziono portfel z całą zawartością.
50-latek próbował tłumaczyć policjantom, że zabrał znalezisko z powodu trudnej sytuacji materialnej.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży pieniędzy, karty bankomatowej i dokumentów. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Łódź. Złodziej wpadł, bo nie założył maseczki