Miała dość hejtu. Postanowiła uprawiać sport, który stał się receptą na całe zło, które ją dotknęło. Dotknęła ją fala nienawiści, która prawie zatopiła jej chęć do życia. Zaczęła się okaleczać, jednak dotarło do niej, że to jedynie krzywdzi jej najbliższych. Wtedy pojawił się sport i siła do walki z hejtem oraz chęć dzielenia się z innymi swoimi doświadczeniami. Wiktoria Berka ma 17 lat i jak każda nastolatka w jej wieku chce odkrywać świat, cieszyć się każdym dniem i spełniać marzenia. Niestety, na drodze do spełnienia stanęła depresja, w którą wpadła przez hejt. <br><br> Jak mówi, jej rówieśnicy nie akceptowali tego, że w jej domu nie przelewa się. To był powód, dla którego koledzy z jej klasy urządzili jej piekło. Padła ofiarą przemocy psychicznej, jak również fizycznej. Ta bezsensowna nienawiść dotknęła również jej najbliższych. Koszmar trwał i nie było widać jego końca. W pewnym momencie na drodze Wiktorii stanęła rehabilitantka jej młodszego, niepełnosprawnego braciszka. Zaczęły ze sobą rozmawiać i spędzać czas a następnie biegać. To właśnie dało Wiktorii siłę do walki o siebie i swoje zdrowie psychiczne. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div>Przyszły pierwsze treningi i zawody. Wiktoria zaczęła poznawać nowe osoby, które akceptowały ją taką jaka jest. Bieganie przyniosło też spokój, którego tak bardzo brakowało Wiktorii. Naturalnie ciężkie treningi zaczęły przynosić osobiste sukcesy, takie jak wystartowanie w półmaratonie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc Wiktoria myśli o startach w dłuższych dystansach.<br><br> Sport nie sprawił, że rówieśnicy przestali szydzić z Wiktorii, jednak zdziałał coś więcej, bo dziewczyna nauczyła się od niego odcinać. Jak sama mówi, receptą na hejt nie jest walka z nim, a niezwracanie na niego uwagi. Hejtera najbardziej boli to, kiedy jego przykre słowa nie robią na odbiorcy żadnego wrażenia. Wiktoria na trasie biegowej ma swój świat, swoje myśli i swój cel. Nie ma tam nienawiści i tego wszystkiego co ją otacza codziennie. Jest tylko ona, muzyka i dystans, który chce pokonać.<h2>Z dobrym słowem do innych ofiar</h2> <br> Wiktoria stawia sobie różne cele. Nie tylko te sportowe. Jednym z jej marzeń jest pomoc innym ofiarom hejtu. Chce docierać do nich ze swoim przesłaniem, że wszystko będzie dobrze, a ludzie gnębiący innych nie mają świadomości tego, jak ich słowa ranią. Nastolatka planuje utworzyć grupę wsparcia dla młodych ludzi i poprzez sport dawać im nadzieję na lepsze jutro, które do niej już przyszło. Wystarczyło jedynie wstać i pobiec. <br><br> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />