„Warszawa w stanie awaryjnym”. A w najbliższych dniach zima jeszcze przyciśnie [WIDEO]

Prezydent stolicy deklaruje: „Jesteśmy gotowi”. Miasto jest sparaliżowane. Choć w skali kraju nie są to największe opady, to śnieg od wczesnych godzin paraliżuje ruch w Warszawie. W rozmowie z portalem tvp.info synoptyk IMGW Grzegorz Walijewski wskazuje, że strefa największych opadów jeszcze dziś opuści stolicę. Prognozowany jest jednak srogi mróz, a termometry pokażą nawet kilkanaście kresek poniżej zera. Wraz z upływem kolejnych dni sytuacja będzie coraz poważniejsza. Tymczasem prezydent stolicy Rafał Trzaskowski przyznaje: Warszawa jest w stanie awaryjnym. Ze względu na intensywne opady śniegu ruch w Warszawie jest spowolniony. Autobusy miejskie poruszają się wolniej, nie trzymają się rozkładu – ostrzegał wczesnym popołudniem Tomasz Kunert, rzecznik stołecznego ZTM. Także kierowcy samochodów zmagali się ze śliskimi i nieodśnieżonymi drogami. Zderzenie autobusu z ciężarówką. Ulice zakorkowane Na Żeraniu doszło do zderzenia autobusu linii 126 z ciężarówką MAN. Na większości ulic leży śnieg. Ruch odbywa się bardzo powoli, wiele ulic jest zakorkowanych. – Miasto przez śnieżycę od rana jest w stanie awaryjnym, na drogach pracujemy od godz. 4.30 i staramy się opanować sytuację – zapewnia warszawiaków prezydent miasta Rafał Trzaskowski . W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych przekazał, że na ulice wyjechało 300 pługoposypywarek; do wczesnego popołudnia było ich 170. – Wszystkim tym, którzy pytają, co robiliśmy, a widziałem, że obudzili się dwie godziny temu: patrzcie na nasze media społecznościowe, drodzy państwo, bo informujemy od godz. 8-9 rano, co się w Warszawie dzieje. Będziemy dalej informować. Uważajcie państwo na siebie, a my działamy dalej – powiedział Trzaskowski. Zobacz także: Paraliż komunikacyjny w stolicy #wieszwiecej Polub nas Z danych pomiarowych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że jeszcze wieczorem w poniedziałek strefa największych opadów opuści Warszawę i przeniesie się na północ – mówi nam rzecznik Instytutu Grzegorz Walijewski. Warszawa – prognoza pogody W nocy temperatura w stolicy spadnie nawet do -10 stopni Celsjusza i będzie to – jak zaznacza ekspert – najcieplejsza noc w najbliższych dniach . Znacząco zimniej będzie w nocy z wtorku na środę, nawet -14 st. Celsjusza, ale z powodu wiatru i wysokiej wilgotności powietrza temperatura odczuwalna może zbliżać się nawet do -20 stopni .Choć najsilniejsze opady śniegu opuszczą Warszawę, to biały puch z mniejszą intensywnością będzie prószył także we wtorek i środę. Powrót tego, co obserwujemy w poniedziałek, spodziewany jest jeszcze w czwartek. „Żadnej wiosny nie widać” – Cały czas będzie chłodno, a ujemne temperatury utrzymają się na stałe – mówi portalowi tvp.info synoptyk IMGW. Jak dodaje Walijewski, zima nie odpuszcza i „żadnej wiosny nie widać” . Przywołuje też modele długoterminowe , które pokazują, że w lutym może być jeszcze chłodniej niż przewiduje się to w najbliższych dniach. Zobacz także: Prognoza długoterminowa – luty 2021