Nadal nie można przesłuchać Katarzyny W., matki dwóch chłopców z Turzan koło Inowrocławia, których ciała znaleziono w domu w piątek. Kobieta jest w szpitalu po zabiegu chirurgicznym. Według nieoficjalnych informacji leczyła się na depresję.
Mieszkańcy Turzan
są wstrząśnięci tragedią, która wydarzyła się w tej małej miejscowości. Wiele wskazuje na to, że w jednym domów doszło do próby tzw. rozszerzonego samobójstwa. Nie żyje dwóch chłopców w wieku trzech i pięciu lat. Ich matka jest w szpitalu.
Katarzyny W. nie można jeszcze przesłuchać
Prokuratura zabezpieczyła nóż kuchenny, który był narzędziem zbrodni. Nadal śledczy nie mogą przesłuchać matki dzieci z uwagi jej stan. –
W poniedziałek również nie będzie to możliwe – powiedziała portalowi tvp.info rzeczniczka bydgoskiej prokuratury Agnieszka Adamska-Okońska.
Prokuratorzy czekają, aż biegły lekarz pozwoli na przesłuchanie. Prokurator już wcześniej podawała, że przeprowadzono sekcję zwłok obu chłopców. Od dzieci pobrano też materiał histopatologiczny,
aby ocenić ich stan w chwili śmierci.
Wiadomo już, że trzylatek zginął od ran kłutych klatki piersiowej. Starszy brat miał na ciele o wiele więcej obrażeń, co wskazuje, że
próbował uciekać. – W obu wypadkach biegły za przyczynę zgonu uznał wykrwawienie na skutek zadanych ran kłutych – poinformowała Adamska-Okońska.
Zwłoki dzieci w łóżeczkach i poranioną kobietę znalazł jej mąż. To on zawiadomił policję. Katarzyna W. próbowała podciąć sobie żyły w wannie.
37-letnia matka chłopców leczyła się psychiatrycznie.
źródło:
portal tvp.info
#turzany
#morderstwo
#dzieci
#śmierć
#sekcja