
Prokuratura bada okoliczności wypadku, do którego doszło w środę na jeziorze Ińsko (Zachodniopomorskie). Pod stadem jeleni załamał się lód, kilkanaście zwierząt zginęło. Według łowczych, którzy złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, do ich śmierci mogli przyczynić się poszukiwacze poroża.
Psa zanurzonego w lodowatym nurcie rzeki zauważyli policjanci przejeżdżający przez most. Do akcji włączyli się także strażacy. – Był wychłodzony,...
zobacz więcej
Zgłoszenie o tym, że pod stadem jeleni załamał się lód, strażacy otrzymali w środę przed godz. 16.
Udało się uratować 15 zwierząt. Niestety, kilkanaście nie przeżyło. Zdaniem łowczych, do śmierci zwierząt mogli przyczynić się ludzie – poszukiwacze poroża.
– Płoszą zwierzynę w tym okresie, czego nie wolno robić, petardami, quadami, tylko po to, żeby byki zostały wpędzone w jakiś zaułek leśny i zaczęły zrzucać, strącać poroża – powiedział Polsat News Arkadiusz Borkowski, łowczy z Koła Łowieckiego „Głowacz” w Szczecinie.
Za kilogram poroża można dostać kilkadziesiąt złotych. Na porożu, które waży kilka kilogramów, można więc zarobić kilkaset złotych.
Okoliczności śmierci jeleni wyjaśnia policja. Z nieoficjalnych informacji wynika, że funkcjonariusze wytypowali już podejrzanych. Sprawą martwych zwierząt zajmie się również prokuratura w Szczecinie.
��Dzięki akcji zachodniopomorskich strażaków, leśników i myśliwych, mimo bardzo trudnych warunków, udało się uratować 1️⃣5️⃣ jeleni z liczącego ponad 30 sztuk stada, pod którym zapadł się lód.
— Zbigniew Bogucki���� #SzczepimySię (@BoguckiZbigniew) February 3, 2021
Dziękuję @kw_pspszczecin i wszystkim, którzy pomagli ratować te piękne zwierzeta. pic.twitter.com/hmFpaOMSj3