Jedyny wróg to grzech, a najlepszą metodą na jego pokonanie to modlitwa nie agresja. Żołnierze Chrystusa działają cały czas i organizują kolejne spotkania, modlitwy o uwolnienie oraz mają plany na kolejne pielgrzymki po zakończeniu pandemii.
Fort III w Pomiechówku codziennie mijają tysiące ludzi. Obiekt jest położony przy trasie szybkiego ruchu. Widoczny z drogi porośnięty krzewami...
zobacz więcej
Początek Żołnierzy Chrystusa zaczyna się na warszawskim Bródnie. To właśnie tam dorasta i wychowuje się Paweł Jaworski. Jak sam mówi jest to miejsce, w którym liczy się spryt i mocno zaciśnięte pięści.
„Boże, jeżeli istniejesz, zrób coś z tym”
Życie w takim środowisku prowadzi Pawła do pewnego rodzaju destrukcji samego siebie. Dzień w dzień upada niżej. Pochłaniają go imprezy, narkotyki i kolejne bijatyki. W pewnym momencie staje pod ścianą. To jest już zbyt wiele. Przestaje sobie radzić z takim życiem i nie wie co ma zrobić, żeby wyrwać się z tej spirali, która ciągnie go na dno.
Wtedy na jego drodze staje wiara w Jezusa. Kieruje do niego słowa — Boże, jeżeli istniejesz, zrób coś z tym. Jak mówi Paweł, Bóg odpowiedział natychmiast i zdjął z niego wszystko, to co sprawiało, że czuł się nieszczęśliwy.
Po nawróceniu Paweł Jaworski uznał, że musi się dzielić z innymi tym, co Bóg zrobił w jego życiu. Postanowił ewangelizować i pokazywać młodym ludziom, często z podobnymi doświadczeniami, że rozwiązaniem nie są narkotyki, imprezy i życie na krawędzi a modlitwa na różańcu i wiara w Jezusa.
Grupa młodych osób, które za przykładem Pawła postanowiła zawieżyć swoje troski Bogu rozrastała się i formowała się we wspólnotę, która miała w założeniu służyć Jezusowi niczym armia. Nazwali się Żołnierzami Chrystusa.
Język pogardy i hejt coraz częściej rozbrzmiewają w przestrzeni publicznej. Wulgarne hasła na transparentach podczas ulicznych manifestacji...
zobacz więcej
Bronili Świętego Krzyża
Prowadzą spotkania w zakładach poprawczych, pomagają kombatantom, uczą patriotyzmu i wspierają się w wierze. Organizowane przez nich pielgrzymki cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród młodych ludzi i bez problemu zapełniają nawet kilka autokarów, aby udać się na wspólną modlitwę.
O Żołnierzach Chrystusa zrobiło się głośno po zajściach pod kościołem Świętego Krzyża, kiedy to grupy lewicowych aktywistów atakowały go i bezcześciły symbole religijne. Wspólnota, której założycielem jest Paweł Jaworski postanowiła bronić świątyń i mimo tego, że robili to jedynie za pomocą wspólnej modlitwy różańcowej pod kościołem przez wiele mediów zostali okrzyknięci faszystami z kastetami w kształcie różańców.
Jak tłumaczy Jaworski, jedynym wrogiem Żołnierzy Chrystusa jest grzech, a nie człowiek. To właśnie z nim chcą walczyć, a najlepszą metodą na to jest modlitwa i dawanie świadectwa samym sobą, a nie starcie fizyczne i odpowiadanie agresją na agresję.
Ponad 80 kilometrów biegu przez podlaskie lasy w mrozie. Tak w kilku słowach można opisać Ultra Śledzia czyli jedyne tego typu wydażenie sportowe,...
zobacz więcej
Sam kiedyś był taki
Żołnierze Chrystusa działają cały czas i organizują kolejne spotkania, modlitwy o uwolnienie oraz mają plany na kolejne pielgrzymki po końcu pandemii. Paweł Jaworski zachęca również do śledzenia ich poczynań w mediach społecznościowych i bliższego poznania tej wspólnoty. Warto najpierw kogoś poznać, zamiast oceniać jedynie po pozorach — mówi Jaworski. Zachęca również wszystkie osoby, które w ostatnim czasie stają po stronie śmierci skandując aborcyjne hasła do jednej szczerej spowiedzi i zawierzenia Bogu tego, co się w ich życiu dzieje. Jak wspomina, sam kiedyś był taki i nie zdawał sobie sprawy, jakie zło wyrządza, a jedynie bezmyślnie szedł za tłumem. Bóg to zmienił.
źródło:
portal tvp.info
#paweł jaworski
#żołnierze chrystusa
#bóg
#jezus