RAPORT

Pogarda

Kolejne odejścia z ruchu Hołowni. Działaczki Polski 2050 piszą o mobbingu

Szymon Hołownia, lider ruchu Polska 2050 (fot. PAP/Paweł Supernak)
Szymon Hołownia, lider ruchu Polska 2050 (fot. PAP/Paweł Supernak)

Najnowsze

Popularne

Tygodnik „Wprost” ujawnił oświadczenie, w którym byłe już działaczki Polski 2050 z woj. warmińsko–mazurskiego zarzucają liderce regionalnej, że mobbingowała liderów powiatu. Z dokumentu wynika, że sprawa mobbingu była zgłaszana władzom centralnym, jednak te – zdaniem byłych działaczek – miały nie reagować.

Hołownia: Nie podstawiam nogi PO, to sztafeta, gramy o to samo

Nie podstawiam nogi Platformie Obywatelskiej. To jest jak sztafeta. W sztafecie chodzi o to, żeby dobiec do mety, meta jest jedna i wciąż ta sama –...

zobacz więcej

Redakcja „Wprost” dotarła do trzech byłych działaczek ruchu Hołowni, które wyjaśniły, dlaczego postanowiły odejść w Polska 2050. – My po prostu nie chcemy być już kojarzone z tym ruchem. Jak my to mówimy: dobra nie musimy czynić pod żadnym szyldem. Dobro jest w nas, nie na pokaz – powiedziała dziennikarzowi tygodnika jedna z byłych działaczek.

W oświadczeniu przekazanym „Wprost” czytamy, że byli liderzy i działacze z woj. warmińsko-mazurskiego nie wyrażają chęci na dalszą identyfikację ich z ruchem Polska 2050. „Uwierzyliśmy, że wspólnymi siłami, pracując pod hasłem Żółtej Rewolucji, będziemy w stanie zrobić więcej i zmienimy tę Polskę kawałek po kawałku, mając takiego lidera jak Szymon Hołownia” - piszą.

W dalszej części byli działacze i liderzy stwierdzają, że niektórzy z nich zostali odsunięci, a inni „odeszli na znak sprzeciwu wobec działań regionalnej liderki” oraz „wobec braku reakcji ze strony głównego Zarządu Polska 2050". Jak zaznaczają, do władz centralnych wielokrotnie kierowano prośby pomocy.

Czytaj także: Fogiel o słowach Hołowni ws. wyroku TK: Atak na rozum i godność człowieka

„Konflikt, który powstał w naszym województwie, narastał w trakcie kampanii prezydenckiej i ostatecznie 8 najprężniej działających grup wolontariuszy i ich liderów zaprzestało współpracy z liderką regionalną” – piszą byli działacze. Dodają, że podejmowane próby mediacji były „powierzchowne, pozbawione jakiejkolwiek wartości merytorycznej i całkowicie bezskuteczne”.

„Jako ludzie z głębokim poczuciem szacunku do bliźniego, nie wyobrażaliśmy sobie współpracy z liderką regionalną, która mobbingowała liderów powiatu, traktowała wolontariuszy protekcjonalnie i przedmiotowo, np. w zależności od tego kto jaki zawód wykonuje, wyrażała się w sposób niegodny i obraźliwy” – czytamy w oświadczeniu przekazanym „Wprost”.

Mucha w „zaprzyjaźnionej formacji”. Poseł KO nie widzi różnic między PO i Hołownią

Joanna Mucha przeszła do zaprzyjaźnionej formacji – oświadczył poseł KO Robert Kropiwnicki, komentując utratę posłanki na rzecz partii Szymona...

zobacz więcej

Oświadczenie władz ruchu Polska 2050


Redakcja zwróciła się z prośbą o skomentowanie sprawy do władz Polska 2050. W przesłanym oświadczeniu zaznaczono, że po otrzymaniu sygnału od liderki powiatowej, że „jedno ze spotkań z zarządem regionu skończyło się zerwaniem spotkania zdalnego i wzajemnymi oskarżeniami, nastąpiły szczegółowe, wielogodzinne, bezpośrednie spotkania zdalne i rozmowy telefoniczne z liderkami powiatowymi i wolontariuszami”.

Władze zapewniają, że podjęto rozmowy wyjaśniające z liderką wojewódzką, a dyrektorka i koordynatorka wstrzymały wszelkie podejmowane przez nią decyzje personalne.

Dalej piszą, że przez trzy tygodnie prowadzono rozmowy i mediacje. Po tym czasie wyznaczono „termin zdalnego spotkania dla władz regionu i wszystkich liderów powiatowych, wraz z dyrektorką Stowarzyszenia i koordynatorką regionu”. Spotkanie, podczas którego miało dojść do „konfrontacji stron i opisania problemów” trwało ponad trzy godziny.

„Ustalono, że decyzję podejmą władze stowarzyszenia, a także przedstawią propozycje dotyczące rozwiązania zaistniałej sytuacji. W kolejnym tygodniu miały miejsce rozmowy między dyrektorką, koordynatorką i liderką wojewódzką. W ich rezultacie zarząd podjął decyzję o pozostawieniu jej na stanowisku, pod bezpośrednim nadzorem koordynatorki regionu” – wyjaśniono w oświadczeniu. Dalej czytamy, że ta decyzja nie została zaakceptowana przez liderki powiatowe, które na zdalnym spotkaniu zrezygnowały z dalszej współpracy.

„Ostatnią próbą osiągnięcia porozumienia były rozmowy z liderami nieskonfliktowanymi z odchodzącą grupą, podczas których przekonywano ich do przejęcia roli współliderów, co otwierałoby drogę do rozmów o powrocie liderów i wolontariuszy, ale żadna z tych osób nie zdecydowała się na takie działanie. Wobec powyższego na stanowisku liderki wojewódzkiej pozostała Joanna Czarowska” – czytamy w oświadczeniu przesłanym do redakcji „Wprost”.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej