
Policja wyprowadziła przy użyciu siły osoby, które po zakończeniu protestu pozostały pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie i nie zgodziły się na wylegitymowanie funkcjonariuszom. Protestujący stawiali bierny opór.
Zakończył się protest przed Trybunałem Konstytucyjnym ws. aborcji. Demonstracja, którą początkowo planowano do godz. 21 przedłużyła się po tym, jak...
zobacz więcej
Protestujący pod TK zostali wieczorem otoczeni przez policję. Demonstranci mogli opuścić tzw. kocioł jedynie po okazaniu dokumentu tożsamości.
Część z nich nie zgodziła się tego zrobić. Po godz. 2 w nocy policja zaczęła ich wyprowadzać spod budynku przy użyciu siły.
Protestujący stawiali bierny opór. Wśród nich była liderka ruchu Strajk Kobiet Marta Lempart. Wyprowadzane osoby były wsadzane do furgonetek policyjnych.
Demonstracja pod TK rozpoczęła się w czwartek wczesnym wieczorem. Początkowo była planowana do godz. 21. Przedłużyła się jednak po tym, jak na teren TK wdarło się kilkoro demonstrantów.
Zostali oni zatrzymani. Za ogrodzenie TK poleciały również race.
Według informacji przekazanych przez Strajk Kobiet zatrzymane osoby zostały przewiezione na komisariaty m.in. w Mińsku Mazowieckim, Legionowie, Piasecznie i Pruszkowie. Jedna osoba, która była w komendzie przy ul. Żytniej w Warszawie, została zwolniona.
W czwartek protesty po publikacji wyroku w sprawie przepisów dotyczących aborcji odbyły się także m.in. w Łodzi, Szczecinie i Poznaniu.
Zobacz także: Lewica chce mieć swój Kapitol? Zwolennicy aborcji weszli na teren Trybunału Konstytucyjnego