
Pan młody z nielegalnego wesela w Lublinie, na którym zmarł 50-latek, usłyszał zarzuty. Jest już na wolności. Odbyła się sekcja zwłok, która rzuciła nowe światło na sprawę.
Do tragedii doszło podczas imprezy weselnej w Lublinie, która odbywała się w sobotę. Zginął 50-latek. Według nieoficjalnych ustaleń zatrzymany...
zobacz więcej
Do tego zdarzenia doszło w sobotę w Lublinie w lokalu przy ulicy Niezapominajki. Jak informował portal tvp.info mł.asp. Kamil Karbowniczek, przed lokalem leżał zakrwawiony mężczyzna.
Na miejsce przybyła karetka i policja. 50-latek był reanimowany, zmarł w szpitalu.
W tej sprawie zatrzymano 25-latka. Według nieoficjalnych informacji był to pan młody. W lokalu odbywało się nielegalne wesele. Mężczyzna nie dał się przebadać alkomatem.
Policja
początkowo informowała, że przed lokalem doszło do szarpaniny, w której 50-latek przewrócił się na kostkę brukową. Uderzył w nią głową i zaczął obficie krwawić.
„Kurier Lubelski” podaje, że w poniedziałek odbyła się sekcja zwłok zmarłego 50-latka; wykazała, że nie doszło do zabójstwa. Podejrzany w tej sprawie usłyszał zarzuty nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w sytuacji zagrażającej bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia.
25-latek nie przyznał się i będzie odpowiadał z wolnej stopy. Za nieudzielenie pomocy w niebezpieczeństwie grozi do trzech lat więzienia – podaje gazeta.