
Producent maszyn do głosowania Dominion Voting Systems pozwał prawnika Donalda Trumpa Rudy'ego Giulianiego w związku z promowanymi przez niego teoriami na temat wyborów – donosi „New York Times”. Firma domaga się odszkodowania w wysokości 1,3 mld dol.
Niemcy zakupiły nowe lekarstwo przeciw koronawirusowi. Jest oparte na zasadzie działania przeciwciał. Do Niemiec trafi 200 tys. dawek tego...
zobacz więcej
Jak podaje dziennik, firma – będąca od lat dostawcą dla kilku stanów maszyn do głosowania w amerykańskich wyborach – złożyła pozew w sądzie federalnym w Waszyngtonie. Oskarża Giulianiego o „kampanię dezinformacji na temat Dominion”, polegającą na „wyrażaniu fałszywych oskarżeń”.
Pozew dotyczy ponad 50 wypowiedzi Giulianiego podczas wysłuchań w legislaturach stanowych, na Twitterze, w prowadzonym przez siebie podcaście oraz podczas występów w mediach. Dominion zarzuca byłemu burmistrzowi Nowego Jorku, że rozpowszechniał kłamstwa, kierując się w części chęcią zysku. Dodaje przy tym, że polityk „przekonał miliony ludzi, że Dominion ukradł ich głosy i sfałszował wybory”. W efekcie, szef i pracownicy firmy mieli otrzymywać pogróżki. Firma informuje też, że Giuliani wspominał o Dominion także podczas swojego przemówienia w Waszyngtonie 6 stycznia tuż przed szturmem tłumu na Kapitol.
Giuliani jest kolejnym pozwanym przez Dominion, spośród osób rozpowszechniających teorie na temat masowego fałszowania wyborów. Wcześniej podobny pozew otrzymała prawniczka Sidney Powell, która podczas wspólnej konferencji z Giulianim twierdziła m.in. że Dominion to firma związana z byłym prezydentem Wenezueli Hugo Chavezem i jest częścią globalnego spisku, który miał sfałszować wybory w USA na korzyść Joe Bidena.