
W rejonie Kępy Polskiej (woj. mazowieckie) na Wiśle powstał zator lodowy, który spowodował przybór wody w rzece. Jej poziom wzrósł ponad stan ostrzegawczy i obecnie znajduje się blisko stanu alarmowego. W gminie Bodzanów obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Służby monitorują sytuację.
Alarm powodziowy ogłosiła w środę w Cieszynie burmistrz miasta Gabriela Staszkiewicz. Ma to związek z silnymi opadami deszczu i wzrostem poziomu...
zobacz więcej
W poniedziałek po południu poziom Wisły w Kępie Polskiej wynosił 497 cm, czyli 47 cm powyżej stanu ostrzegawczego i 3 cm poniżej stanu alarmowego - w tym samym czasie w położonym kilkanaście kilometrów w górę rzeki Wyszogrodzie jej poziom osiągnął 365 cm, czyli 135 cm poniżej stanu ostregawczego, przy stanie alarmowym wyznaczonym tam na 550 cm.
– Przekroczony stan ostrzegawczy na Wiśle w Kępie Polskiej wiąże się z tym, że utworzył się tam na rzece zator lodowy – poinformował w poniedziałek kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Piotr Jakubowski. Dodał, iż według prognoz, obecny przybór rzeki w rejonie Kępy Polskiej ma utrzymać się do środy, co oznacza, że w tym czasie jej poziom może wahać się między stanem ostrzegawczym a stanem alarmowym.
– W związku z przyrostem wody w rejonie Kępy Polskiej tylko w gminie Bodzanów obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe wprowadzone tam przez wójta – dodał kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim. Jak wyjaśnił, aktualne przewidywania wskazują, iż zator lodowy na Wiśle w okolicach Kępy Polskiej, zwłaszcza przy dodatnich temperaturach w najbliższych dniach, powinien rozładować się samoistnie, co uwolniłoby swobodne spływanie wody w dół rzeki.
– Na chwilę obecną na terenie powiatu płockiego tylko Kępie Polskiej mamy taki przyrost wody w Wiśle. W Wyszogrodzie i powyżej rzeka jest już wolna od pokrywy lodowej, a jej poziom utrzymuje się miejscami znacznie poniżej stanu ostrzegawczego. Także w Płocku sytuacja nie jest niepokojąca. Podobnie jest też w Nowym Duninowie – zaznaczył Jakubowski.