
Omar Al-Halabi, który na skutek nacisku medialnego TVN dostał azyl w Polsce, pobił swoją żonę – ustalił portal tvp.info. Oboje wraz dwójką dzieci opuścili mieszkanie i wyprowadzili się z Warszawy. W dodatku okazało się, że informacje, które Syryjczyk podawał na temat swojego życia – jak np. ta o śmierci córki – budzą poważne wątpliwości co do ich prawdziwości. – Od dwóch miesięcy mnie nie ma w tej sprawie – mówi nam Karolina Baca-Pogorzelska, zaangażowana w uzyskanie azylu przez Omara. Do sprawy odniósł się sam Omar Al-Halabi.
Dominic D'Angelica, finalista emitowanego przez TVN show „Top Model”, został usunięty z programu. Władze stacji podjęły taką decyzję po tym, jak w...
zobacz więcej
Do zdarzenia doszło 27 grudnia ubiegłego roku wieczorem. O godz. 21.45 do mieszkania na ul. Sierpińskiego na warszawskiej Ochocie wezwano patrol policji, który został powiadomiony, że dzieje się w nim coś niepokojącego. ,br>
Zawiadamiającą była zastępczyni burmistrza dzielnicy Ewa Kacprzak-Szymańska (Koalicja Obywatelska), a wezwała ją Karolina Baca-Pogorzelska – dziennikarka współpracująca z reporterem TVN przy publikacji materiału o Syryjczyku którą z kolei zaalarmowała o pobiciu sama Syryjka. Kobiecie w trakcie rozmowy Omar Al-Halabi miał wyrwać telefon, a następnie po przybyciu wiceburmistrz uciekł z mieszkania.
Specjalne wyróżnienie podczas Gali rozdania Nagród @RadioZET_NEWS im. Andrzeja Woyciechowskiego dla @BacaPogorzelska i @CzabanPiotr za akcję #UwolnicOmara ������������ Brawa dla Karoliny i Piotrka! ���� pic.twitter.com/enwN9wj2jj
— Wojciech Bojanowski (@BojanowskiW) November 25, 2020
Cała sprawa Omara Al-Halabiego zaczęła się w 2018 r.. Nie wiadomo, jak naprawdę nazywa się Syryjczyk, choć właśnie na to nazwisko ma wystawioną kartę pobytu. Jak utrzymywali dziennikarze, swoją prawdziwą tożsamość musiał on ukrywać ze względu na bezpieczeństwo.Życie jest krótkie, więc powinniśmy używać go tylko do szczęśliwych rzeczy ❄️��️ pic.twitter.com/aWeH7duWAw
— عمر الحلبي - OMAR AL HALABi (@journalist1omar) January 19, 2021
Więzienie po reprywatyzacji kopalni złota, ucieczka z kraju, powrót, znów więzienie, w końcu rola zbawcy narodu, który powstał przeciwko...
zobacz więcej
Co ciekawe Omar Al Halabi wcale nie zamierzał osiedlać się w Polsce. Dopiero gdy pomocy odmówiły Luksemburg, Niemcy, Holandia, Finlandia i Wielka Brytania, pojawił się wariant sprowadzenia go nad Wisłę. Powyższe kraje uznały, że nie są w stanie zweryfikować prawdziwości opowieści człowieka, który nie ma żadnych dokumentów. W tej sytuacji na facebooku zainicjowano akcję „Uwolnić Omara”.
TVN, ale również inne media zamieszczały liczne reportaże na temat tej historii. Dziennikarze docierali też do polityków. Akcja przyniosła skutek między innymi dlatego, że Baca-Pogorzelska, która jest uznaną dziennikarką, osobiście ręczyła za prawdziwość historii Omara.
W końca czteroosobowa rodzina została przemycona przez granice z Turcją, polski konsulat wystawił im dokumenty i na początku września rodzina przyleciała do Polski. TVN świętował powodzenie akcji licznymi materiałami. Dziennikarze zostali zaś nagrodzeni nagrodą specjalną Press Club Polska; otrzymali też wyróżnienie w ramach Nagrody Andrzeja Woyciechowskiego przyznawanej przez Radio Zet.Taaak. To była pierwsza z osób, która dostała do zrobienia #UwolnicOmara. Na szczęście w MSZ mieli również innych. Ufff... Może i tym razem się uda.
— Karolina Baca-Pogorzelska (@BacaPogorzelska) January 22, 2021
Opublikował również nagranie, na którym jest wśród swojej rodziny. Wspólnie z żoną mówią o krokach prawnych, jakie zamierzają podjąć.Wszystkie rodziny kłócą się między sobą ... i teraz żyjemy w pokoju z naszą rodziną, z dala od wszelkich nacisków, i wytoczę im pozew, ponieważ ujawniają moją reputację.
— عمر الحلبي - OMAR AL HALABi (@journalist1omar) January 25, 2021
Pozdrawiamy wszystkich, teraz jesteśmy szczęśliwi i to najlepsza rzecz ��
— عمر الحلبي - OMAR AL HALABi (@journalist1omar) January 25, 2021
Śledź całe spotkanie na YouTube,https://t.co/r1nZTkxGze pic.twitter.com/9PdfWeX22k