Akt oskarżenia przeciwko lekarzowi ze szpitala w Łomży (woj. podlaskie). Zarzuty dotyczą narażenia życia pacjentki i jej dziecka. Kobieta urodziła martwego wcześniaka i zmarła po porodzie. Zdaniem śledczych – zawinił lekarz, nie rozpoznając zakażenia bakteryjnego.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o brutalne zabójstwo właściciela warzywniaka w podwarszawskich Ząbkach. Nieoficjalnie wiadomo,...
zobacz więcej
Dramatyczne sceny rozegrały się w grudniu 2018 roku. W nocy do szpitala zgłosiła się trzydziestojednolatka w trzydziestym dziewiątym tygodniu ciąży. Trafiła na oddział ginekologiczno-położniczy z podejrzeniem zapalenia układu moczowego. Niestety, zmarła.
Zdaniem śledczych – lekarz dyżurujący na oddziale ginekologiczno-położniczym, naraził życie pacjentki i jej dziecka. – Nie rozpoznał postępującego zakażenia bakteryjnego, co skutkowało, iż pacjentka 5 grudnia 2018 urodziła martwe dziecko i następnie sama zmarła – powiedział Paweł Sawoń z Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.
– Mając informacje o stanie zdrowia pacjentki, a także wyniki podstawowych badań, nie przeprowadził dalszej, pogłębionej analizy, nie przedsięwziął czynności medycznych, które pozwoliłyby na prawidłowe określenie stanu zdrowia pokrzywdzonej – dodał prokurator.