Mimo obostrzeń epidemicznych w Koszalinie otwarto jedną z dyskotek. Okazało się, że impreza to tak naprawdę spotkanie partyjne dotyczące strajku przedsiębiorców. Na miejscu interweniowała policja i sanepid.
Pół tysiąca osób zostało ewakuowanych przez policję z potajemnej imprezy towarzyskiej, która odbyła się w Marsylii w czasie obowiązującego we...
zobacz więcej
KORONAWIRUS – RAPORT
– W piątek powiatowy inspektor sanitarny wraz z policją byli na kontroli w klubie – powiedziała rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Małgorzata Kapłan. Jak dodała, „sporządzony z niej został protokół i postępowanie jest w toku”.
Do 30 tys. zł grzywny
Kapłan powiedziała także, że sprawę trzeba dokładnie wyjaśnić i decyzja o ewentualnej karze zapadnie później. Przedsiębiorcy prowadzącemu klub pomimo zakazu
grozi kara w wysokości do 30 tys. zł.
Koszaliński klub na jednym z portali społecznościowych napisał m.in. „wszystkich naszych dotychczasowych klubowiczów zapraszamy na budowanie struktur partii strajk przedsiębiorców”.
Impreza z partyjnym wpisem
Każdy uczestnik spotkania przy wejściu proszony był o wypełnienie
deklaracji wstępu do partii strajku przedsiębiorców. „Deklaracje należy mieć cały czas przy sobie oraz nie zgubić jej do kolejnego spotkania – działają one na zasadzie biletu wstępu na spotkanie” – napisano.
„Działamy zgodnie z zaleceniami Państwowej Inspekcji Sanitarnej” – przekonywano.
Przeczytaj też:
200 osób na imprezie w Gdańsku
źródło:
prk24.pl, pap
#koszalin
#klub
#strajk przedsiębiorców
#obostrzenia