
W Warszawie odbył się kolejny z protestów tzw. Strajku Kobiet przeciw m.in. projektowi ustawy o zakazie odmowy przyjęcia mandatu.
Koalicję Obywatelską porzucają parlamentarzyści, a były szef partii Grzegorz Schetyna komplementuje swojego dawnego rywala Donalda Tuska. –...
zobacz więcej
W środę w centrum miasta m.in. w okolicy ronda de Gaulle'a, placu Trzech Krzyży, Sejmu, a także ronda Dmowskiego odbył się kolejny z protestów tzw. Strajku Kobiet. Na rondzie Dmowskiego doszło do przepychanek policji z demonstrantami, którzy próbowali przebić się przez kordon.
Pogotowie musiało udzielić pomocy kilku osobom, przeciw którym użyto gazu łzawiącego.
Według relacji jednej z uczestniczek protestu, „Lempart i Suchanow znów zostawiły ludzi”. Kobiety miały nie uczestniczyć w dalszej części protestu.
Lempart i Suchanow znów zostawiły ludzi. W pewnym momencie pojawiło się nawoływanie do policji, żeby się rozeszli, a potem... "idźcie do domu". Potem jeszcze Lempart przez megafon mówi do ludzi, żeby otoczyli kordonem kordon policji i tyle ją widzieli, podobnie nagłośnienie [1/3]
— Adrianna "Misza" Palus ����������️��✝️⚕️�� (@AdriannaPalus) January 20, 2021