
Rząd w tej chwili na masową skalę po prostu dodrukowuje pieniądz po to, żeby rozdawać – oznajmił poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. Były kandydat na prezydenta odpowiedział też na pytanie, czy zaszczepi się przeciw COVID-19.
Popiera Konfederację, bywał na proaborcyjnych strajkach, zastanawiał się, „czy Adolf Hitler był agentem Wall Street”, chce „w odpowiednim momencie...
zobacz więcej
Krzysztof Bosak
był gościem Polsat News. Polityk Konfederacji oświadczył, że w jego ocenie „ze wszystkich danych z państw europejskich już jasno w tej chwili wynika, że nie widać jasnego związku pomiędzy rozwojem epidemii a stosowaniem obostrzeń gospodarczych”.
Dalej oznajmił, że gastronomia czy branża sportowa są marginesem całej sfery życia społecznego.
– Spotykamy się codziennie w miejscach pracy, w środkach komunikacji, w punktach usługowych. Uważamy, że jest niesprawiedliwe uderzenie akurat w kilka wybranych branż po to, żeby pokazać, że rząd coś w tej sprawie robi. Rząd powinien swoje siły koncentrować nie na zamykaniu branż, a następnie dawkowaniu im kroplówki w postaci pomocy finansowej – dodał poseł.
Bosak stwierdził, że rząd „niszczy ludziom życia pod pretekstem szantażu emocjonalnego, że przez to będą umierali inni”. – Jeżeli w tej chwili ktoś umiera, to dlatego, że jest niewydolność w systemie ochrony zdrowia. I ludzie umierają także na inne choroby niż ten nieszczęsny COVID – wskazał.
Zdaniem przedstawiciela Konfederacji „rząd w tej chwili na masową skalę po prostu dodrukowuje pieniądz, żeby go rozdawać”. – To już nie są pieniądze podatnika, te dawno temu się skończyły. W tej chwili rząd próbuje odgrywać dobrodzieja wobec wybranych branż czy całego społeczeństwa, do którego jest ta propaganda adresowana, dodrukowując pieniądze – mówił.