
Wybuch w kopalni złota we wschodnich Chinach 10 stycznia uwięził pod ziemią 22 górników. Po ponad tygodniu 12 z nich wciąż żyje i czeka na ratunek, a sytuacja 10 pozostałych jest niejasna – podała oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua.
Policja w południowoafrykańskiej prowincji Wolne Państwo wszczęła dochodzenie po odkryciu siedmiu ciał w szybie kopalni Kopanang w miejscowości...
zobacz więcej
Uwięzionym górnikom udało się przekazać ekipie ratunkowej odręczną notatkę, w której wyjaśnili, że czterech z nich jest rannych. „Jesteśmy bardzo wycieńczeni i pilnie potrzebujemy lekarstw” – dodali.
„Kontynuujcie akcję ratunkową, mamy nadzieję (na ratunek), dziękujemy” – napisano w notatce.
Do wybuchu doszło 10 stycznia w kopalni złota Hushan w prowincji Szantung, gdy 22 górników pracowało na głębokości ponad 600 metrów. O wypadku poinformowano dopiero 30 godzin później, co sprowadziło poważną krytykę na miejscowe władze. Dwóch urzędników straciło pracę.
Zobacz także: Zawalił się szyb kopalni złota. Mogło zginąć nawet 50 górników
Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę w amerykańskim mieście Beaverton w stanie Oregon. Według raportów policyjnych, pewien mężczyzna ukradł...
zobacz więcej
Eksplozja uszkodziła używany przez górników system komunikacyjny, a gruz blokujący wejście do kopalni i zwłoka ze zgłoszeniem wypadku dodatkowo utrudniły akcję ratunkową.