
Kulisy afery Amber Gold, o której w ostatnim tygodniu przypomniała TVP filmem Sylwestra Latkowskiego „Taśmy Amber Gold” pokazały jak bardzo – w sprawach zahaczających o politykę – zawodziły służby specjalne i prokuratura. Sęk w tym, że taka indolencja towarzyszy im od zarania III RP – a można też odnieść wrażenie graniczące z pewnością, że do dziś w tym zakresie niewiele się zmieniło.
Co premier Donald Tusk wiedział o Amber Gold? Jaką funkcję w firmie pełnił jego syn? Co się stało ze złotem klientów piramidy finansowej Marcina...
zobacz więcej
Ostentacyjny - można odnieść wrażenie - nieprzypadkowy tumiwisizm i zachowawczość polityków, nieudolność organów ścigania, służb specjalnych, arogancja i buta polityków minionego układu rządzącego wynikająca wprost z poczucia bezkarności.
Wyemitowany w ubiegłym tygodniu przez Telewizję Polską film Sylwestra Latkowskiego, co prawda nie odsłonił nowych faktów, ale przypominał jak wygląda – w odniesieniu nie tylko do Polski lokalnej - funkcjonowanie aparatu państwa, w sytuacji, gdy jego przedstawiciele nie znajdują się pod okiem dziennikarskich kamer.
Wreszcie przypomniał, że przepis na postpeerelowskie państwo, w którym króliczka będzie się gonić, ale tak żeby go nie dogonić, w którym układy ludzi czerwonych elit i byłych służb państwa totalitarnego będą nietykalne ( o ile ich beneficjenci nie wychylą się za bardzo) w przypadku III Rzeczpospolitej sprawdził się – niestety – aż za dobrze. I, co poraża, niestety sprawdza się nadal.
Zobacz także: Deep state i Amber Gold
Sąd Okręgowy w Gdańsku ogłosi wyrok w trwającym od ponad trzech lat procesie ws. afery finansowej Amber Gold. Prokuratura wniosła o kary po 25 lat...
zobacz więcej
Kulisy jednej z najgłośniejszych afer ostatnich lat – Amber Gold - na zawsze chyba pozostaną już domeną twórców i miłośników teorii spiskowych. Nie udało się ich ustalić i wyjaśnić ani organom ścigania, ani wymiarowi sprawiedliwości, ani sejmowej komisji śledczej.
Dziwne? Bynajmniej. Żadna z większych afer III RP, w której pojawiały się – choćby tylko w tle - nazwiska wpływowych polityków ani wcześniej, ani dziś - mimo buńczucznych zapowiedzi - nie została do końca wyjaśniona i rozliczona. Co gorsza, wygląda też na to, że brakuje pomysłu i chęci, by cokolwiek w tym zakresie zmienić.
Niecałe 31 lat od rozwiązania Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, w środowiskach lewicowo-liberalnych, niestety także i w...
zobacz więcej
Z jednej strony bowiem zapadły w tej sprawie wyroki skazujące m.in. Grzegorza Żemka – na 9 lat pozbawienia wolności, z drugiej – organa państwa badające sprawę nigdy nie zdołały – a można też zastanawiać się czy rzeczywiście chciały – wyjaśnić sprawy zagadkowej śmierci inspektora NIK Michała Falzmanna, który aferę wykrył. Czy też śmiertelnego w skutkach wypadku samochodowego jego przełożonego, prezesa NIK Waleriana Pańko.
W głośnej i sięgającej początków III RP „aferze alkoholowej”, na której Polska straciła co najmniej 2 biliony ówczesnych złotych, pierwsza parlamentarna komisja śledcza wskazała na personalną odpowiedzialność m.in. byłego wicepremiera Leszka Balcerowicza oraz byłych szefów MSW: Czesława Kiszczaka i Krzysztofa Kozłowskiego. Po kolejnych sześciu latach politycznego bicia piany ostatecznie Trybunał Stanu uznał za winnych tylko dwóch byłych politycznych prominentów: Dominika Jastrzębskiego ( byłego ministra ds współpracy gospodarczej z zagranicą) i Jerzego Ćwieka (byłego prezesa Głównego Urzędu Ceł). Nikomu z zamieszanych w aferę I ligowych baronów politycznych włos z głowy nie spadł.
Nota bene w aferze rublowej polegającej na wytransferowaniu pieniędzy ze Skarbu Państwa dzięki zawartym fikcyjnym umowom z rosyjskimi firmami również do odpowiedzialności pociągnięte zostały wyłącznie biznesowo-polityczne płotki.
Jest coś niezwykle symbolicznego w tym, gdy czołowi beneficjenci przemian ustrojowych III RP: Włodzimierz Cimoszewicz i Andrzej Olechowski...
zobacz więcej
Afera Rywina? Drobne wyroki dla zamieszanych w sprawę ( Lew Rywin – 2 lata więzienia i 100 tys zł grzywny, Aleksandra Jakubowska – 8 miesięcy więzienia przy czym karę zawieszono). I głośne orzeczenie sądu apelacyjnego, który potwierdzając istnienie specyficznej „grupy trzymającej władzę” przyznawał jednak, że nikomu – ani prokuraturze ani komisji śledczej – nie udało się składu takiej grupy ustalić. Temat zamknięto, mimo że jeszcze w trakcie prac komisji śledczej Zbigniew Ziobro deklarował, iż po przejęciu władzy przez PiS złoży wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera. Na deklaracjach Ziobry się skończyło - nigdy takiego wniosku nie złożył.
Afera hazardowa w okresie rządów PO-PSL? Dynamicznie badana przez śledczych w okresie medialnego zainteresowania. W 2011 roku, po umocnieniu się na stanowiskach władzy ludzi Platformy postępowanie w całej sprawie umorzono. Wznowione, po wygranych przez PiS wyborach w 2017 roku, doprowadziło do postawienia Jackowi Kapicy - byłemu wiceministrowi finansów i byłemu szefowi Służby Celnej - zarzutu „umyślnego niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”. Jedenaście lat od wykrycia całej afery nie zapadło w niej dotąd żadne prawomocne rozstrzygnięcie.
Ale, co istotniejsze, nigdy organy państwa nie podjęły wymiernych działań w celu ustalenia w jaki sposób z zamkniętego spotkania Donalda Tuska i kilku jego współpracowników z szefami CBA, do osób zamieszanych w aferę wyciekły informacje o prowadzonym śledztwie.
W każdym odcinku reporterzy przedstawią historie ludzi pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości i kontrowersyjne wyroki sądów. Program będzie...
zobacz więcej
Mateusz C., wiceprzewodniczący klubu radnych PiS w ostrowieckiej radzie miasta został wykluczony z partii. Samorządowiec jest podejrzany o...
zobacz więcej
Głośne śledztwa w sprawie korupcji w Sądzie Najwyższym, katastrofy smoleńskiej czy „zbrodni dyplomatycznej”, w których kierownictwo Prokuratury Krajowej jeszcze w latach 2016-2017 mówiło o bardzo mocnych, wręcz przełomowych dowodach? Kolejny rok czekają – bez wyjaśnienia i decyzji procesowych – jak się wydaje na moment, w którym opinia publiczna o nich zapomni.