
Współzałożyciel i dyrektor generalny Twittera Jack Patrick Dorsey opublikował serię tweetów, w których zaznaczył, że decyzja o zablokowaniu konta Donalda Trumpa był słuszna, ale zarazem „stwarza niebezpieczny precedens”.
Izba Reprezentanów formalnie oskarżyła prezydenta USA Donalda Trumpa o podżeganie do buntu. To jedyny artykuł wniosku o impeachment,...
zobacz więcej
Przyznając, że zablokowanie konta prezydenta Stanów Zjednoczonych było dla Twittera porażką, która świadczy, że „nie potrafiliśmy odpowiednio wypromować zdrowej debaty”, Dorsey podkreślił, że decyzja została podjęta w oparciu o wszystkie dostępne informacje o zagrożeniu dla porządku publicznego.
„Nie cieszę się z tego ani nie odczuwam dumy” – podkreślił programista, dodając, że tym samym publiczna debata podległa daleko idącej fragmentacji. Te działania „powodują podziały i ograniczają możliwość złożenia wyjaśnień, odkupienia i wyciągnięcia lekcji z tego, co się stało”.
„Jest to niebezpieczny precedens – podkreślił Dorsey – pokazuje bowiem, że jednostka lub korporacja może skutecznie kontrolować część debaty toczącej się w skali całego globu”.
„Przyszedł czas, by poważnie zastanowić się nad naszymi działaniami i środowiskiem, jakie nas otacza” – napisał szef Twittera.
I believe the internet and global public conversation is our best and most relevant method of achieving this. I also recognize it does not feel that way today. Everything we learn in this moment will better our effort, and push us to be what we are: one humanity working together.
— jack (@jack) January 14, 2021