
Aby otrzymać szczepionki przeciwko Covid-19 szybciej i w większej ilości, Izrael zapłacił za nie ponad jedną trzecią więcej niż Unia Europejska i Stany Zjednoczone - wynika z danych, które podał tamtejszy publiczny nadawca Kan.
Komisja Europejska zwolniła Niemcy z odpowiedzialności za naruszenie solidarności w związku ze szczepionką na koronawirusa. Niemcy potwierdziły, że...
zobacz więcej
Izraelski rząd postawił sobie za cel zaszczepienie ponad pięciu z 9,3 milionów obywateli do końca marca. Średni koszt dwóch wymaganych dawek szczepionek, które Izrael kupił już od firm farmaceutycznych Pfizer/BioNtech i Moderna, ma wynosić 47 dolarów.
„Washington Post” poinformował w grudniu, że USA zapłaciły 19,5 dolara za jedną dawkę preparatu produkcji Pfizer/BioNTech, a UE 14,76 dolara. W przypadku szczepionek Moderny kwoty wynosiły odpowiednio 15 i 18 dolarów. Oznaczałoby to, że w Stanach średni koszt dwóch dawek szczepionki obu firm wynosił 34,5 dolara, a w UE 31,76 - w porównaniu do 47 dolarów w Izraelu.
Wyższa cena wynika z tego, że Izraelowi zależało na kupowaniu dużej liczby preparatów i ich szybką dostawę. W rezultacie od 19 grudnia zaszczepiono w Izraelu ponad 20 proc. ludności (1,9 mln z 9,3 mln mieszkańców) i jest to najwyższy wskaźnik szczepień na świecie.
Jedną z przyczyn izraelskiego sukcesu w tej sferze jest bardzo dobrze rozwinięty system opieki zdrowotnej i niewielka powierzchnia (porównywalna ze średniej wielkości województwem), która ułatwia logistykę. Komentatorzy zwracają też uwagę, że perspektywa wiosennych wyborów parlamentarnych jest dodatkową motywacją dla premiera Benjamina Netanjahu, który „mistrzostwem świata” w szczepieniu, jak określił to na Twitterze, chce odzyskać poparcie utracone przez kryzys gospodarczy wywołany pandemią.