
Jedną z „ofiar” niespodziewanej decyzji studia Warner Bros., która została ogłoszona na początku grudnia ubiegłego roku, było widowisko „Godzilla vs. Kong”. Warner, który jest dystrybutorem również tego filmu, zdecydował, że wszystkie filmy zaplanowane na 2021 rok będą miały równoczesną premierę w kinach oraz na należącej do koncernu WarnerMedia platformie streamingowej HBO Max. Nie wywołało to euforii.
Choć przez jakiś czas można było odnieść wrażenie, że piąta część popularnej serii o przygodach Indiany Jonesa nigdy nie powstanie, to właśnie...
zobacz więcej
Decyzja ta nie spodobała się producentowi filmu, studiu Legendary Entertainment, które w większości sfinansowało powstanie filmu. Zagroziło ono, że w ostateczności odda sprawę do decyzji sądu.
Aktorka Tanya Roberts nie umarła – oświadczył jej rzecznik Mike Pingel. Dzień wcześniej sam poinformował o śmierci artystki.
zobacz więcej
To jeden z dwóch filmów studia Legendary dystrybuowanych przez Warner. Drugim jest „Diuna” Denisa Villeneuve'a, ale w sprawie tego filmu negocjacje nie są tak bliskie końca.
Studio Legendary stoi murem za reżyserem „Diuny”, który jednoznacznie domaga się wyłącznej premiery kinowej. Dodatkowo utrudnia dojście do porozumienia fakt, że koncern Warnera wykorzystał fragmenty „Diuny” do promocji platformy HBO Max, na którą film miałby trafić jednocześnie z premierą w kinie.
Gdyby studio Warnera przystało na żądania twórców „Diuny”, stworzyłoby to precedens dla innych filmów rozważanych pod kątem jednoczesnej premiery w kinach i na streamingach. M.in. czwartej części „Matriksa”, której reżyserka Lana Wachowski również domaga się wyłącznej premiery kinowej.