70-latek przywiózł pod Kapitol koktajle Mołotowa, karabinek i trzy pistolety

70-letni mieszkaniec miasteczka Falkville w Alabamie przywiózł na protest zwolenników Donalda Trumpa przed Kapitolem jedenaście koktajli Mołotowa, a także karabinek M4 oraz trzy pistolety. Prokurator dystryktu Columbia oskarżył go o posiadanie niebezpiecznych przedmiotów i braku zezwolenia na jeden z pistoletów.

Funkcjonariusze policji kapitolskiej (USCP), patrolujący 6 stycznia br. okolice budynku w czasie protestu zwolenników prezydenta Donalda Trumpa, zwrócili uwagę na podejrzany przedmiot leżący na przednim siedzeniu czerwonego pickupa z Alabamy. Wyglądał jak kolba pistoletu.

Policjanci ustalili, że auto należy do 70-letniego Lonniego Coffmana z Falkville w Alabamie. Wezwali pirotechników, którzy przeszukali samochód. Rzeczywiście na przednim siedzeniu leżał czarny pistolet, ale w pojeździe znaleziono dodatkowo karabinek M4 z załadowanymi magazynkami oraz jedenaście słoików wypełnionych tajemniczą cieczą. Pirotechnicy byli przekonani, że to koktajle Mołotowa, ponieważ obok pojemników leżały szmaty i zapalniczki.

Po sprawdzeniu zawartości słoików okazało się, że były wypełnione benzyną, do której dodano styropian. W ten sposób powstała substancja, który jest bardzo niebezpieczna, ponieważ przykleja się do podpalonej powierzchni i trudno ją ugasić.

Poszedł demonstrować z dwoma pistoletami

Jako że właściciela pickupa nie było, funkcjonariusze czekali na niego w pobliżu samochodu. Kilka godzin później do auta podszedł starszy mężczyzna. Został zatrzymany i okazało się, że to 70-letni Lonnie Coffman z Falkville w Alabamie. Na niego był zarejestrowany samochód z bronią i koktajlami Mołotowa. Mężczyzna miał przy sobie jeszcze pistolety: Smith & Wesson oraz Derringer. Ten ostatni to mała kieszonkowa broń, którą bardzo łatwo jest ukryć. Coffman nie miał pozwolenia na jeden z pistoletów.

Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem posiadanie niebezpiecznych przedmiotów i braku zezwolenia na jedną sztukę broni. W najbliższy wtorek ma się odbyć jego przesłuchanie.

Śledztwo w sprawie Coffmana prowadzi prokuratura dystryktu Columbia oraz USCP, FBI i ATF (Agencja ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej oraz Materiałów Wybuchowych). Mieszkańcowi Falkville grozi 15 lat więzienia.

#usa #stany zjednoczone #kapitol #prokurator #policja