
Złość czyni nas mniej uważnymi obserwatorami, a co za tym idzie - bardziej podatnymi na dezinformację – takie wnioski płyną z nowego badania uczonych z Uniwersytetu Stanowego we Framingham w USA. Błędne zapamiętywanie szczegółów zdarzeń wynikać może m.in. z naszego stanu emocjonalnego.
Wpływ na naszą zdolność trzeźwej oceny sytuacji ma szereg czynników. Jednym z nich są emocje. Badacze z Uniwersytetu Stanowego we Framingham postanowili przyjrzeć się korelacji między odczuwaniem złości a dokładnością w zapamiętywaniu. Doszli oni do wniosku, że gdy jesteśmy zdenerwowani, znacznie trudniej jest nam w pełni wykorzystać potencjał swojej pamięci, a nasze późniejsze wspomnienia nie odpowiadają stanowi faktycznemu.
– Ludzie często radzą innym: Nie emocjonuj się. Frazy tej używamy zwykle, by ostrzec kogoś przed podejmowaniem kiepskich decyzji pod wpływem negatywnych emocji. Rezultaty naszej analizy pozwalają domniemywać, że podobna zależność występuje w odniesieniu do używania zasobów pamięci – zaznacza Michael Greenstein, jeden z głównych autorów badania.
Psycholodzy są w tej kwestii wyjątkowo jednogłośni. Uśmiechajmy się, jak najczęściej. I to mimo masek. Nie jest bowiem prawdą, że uśmiechu nie...
zobacz więcej
Kolejnym etapem badania było wykonanie krótkiego quizu na temat obejrzanego wcześniej filmu, który zawierał dezinformujące pytania. Okazało się, że osoby, które zostały celowo rozzłoszczone przez badaczy, w większości udzieliły nieprawidłowych odpowiedzi, błędnie przypisując szczegóły z quizu temu, co widzieli na ekranie. Co więcej, zdenerwowani uczestnicy byli dużo silniej przekonani o dokładności swoich wspomnień niż ci, którzy nie odczuwali negatywnych emocji.
– „Pamięć z całą pewnością nie jest jak kamera wideo. Choć dowiedziono tego wiele lat temu, ludzie wciąż zdają się o tym zapominać. Odkryliśmy, że złość nie tylko pogarsza pamięć, ale na domiar złego czyni ludzi podatnymi na błędy, które w przeszłości już popełnili. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że gdy jesteśmy wzburzeni, nasza zdolność właściwej oceny rzeczywistości i kodowania informacji jest obniżona” – konkluduje Greenstein.