
„Otwieramy się – koniec z lockdownem” („Wir machen auf – Kein Lockdown mehr”) – to akcja protestacyjna prywatnych niemieckich przedsiębiorców, którzy coraz liczniej deklarują w niej udział. Wygląda na to, że 11 stycznia może nastąpić nowa odsłona akcji. Tego dnia właściciele sklepów i zakładów usługowych planują do niej dołączyć gremialnie, otwierając swoje lokale. To wbrew obowiązującym w Niemczech restrykcjom spowodowanym pandemią koronawirusa. Władze ostrzegają, że przedsiębiorcom mogą grozić wysokie kary finansowe.
Blisko dwie trzecie mieszkańców Niemiec opowiada się za przedłużeniem lockdownu, który ma ograniczyć rozmiary pandemii koronawirusa – wynika z...
zobacz więcej
KORONAWIRUS – RAPORT
Ponad 100 tys. osób miało zapowiedzieć w mediach społecznościowych przyłączenie się do akcji protestacyjnej. Policja ostrzega przed łamaniem zakazów. Za otwarcie sklepu podczas tzw. lockdownu grozi kara 1000 euro, a za prowadzenie usług restauracyjnych 25 tys. euro. Zdaniem protestujących, to rząd łamie prawie i unijne traktaty przez wprowadzanie zakazów i ograniczeń.
Do akcji protestacyjnej małych i średnich firm handlowych chce dołączyć także część przedsiębiorców z Meklemburgi Pomorza Przedniego. Władze landowe zapowiadają surowe kary. – Nie popieramy tego protestu. To nie jest solidarność. Jak wytłumaczyć taką akcję pielęgniarce i lekarzowi na oddziale intensywnej terapii albo pracownikom domów opieki, którzy usiłują spowolnić pandemię – powiedział w czwartek Mike Wittenberg urzędnik z Greifswaldu.
Twardy lockdown, który trwa w Niemczech od połowy grudnia i miał się zakończyć 10 stycznia, został przedłużony do 31 stycznia. Tak zdecydowali we wtorek kanclerz Angela Merkel i premierzy landów. Postanowili też wprowadzić nowe obostrzenia, także przy wjeździe do kraju. Pracodawcy są „bardzo proszeni” o stworzenie rozległych możliwości pracy zdalnej.Wir öffnen für unser ÜBERLEBEN!#kollateralschäden pic.twitter.com/z3ofOG6TvG
— Ärzte für Aufklärung (@AefAufklaerung) January 6, 2021
Aufruf zu zivilem #Ungehorsam:
— Thomas Rettig (@ThomasRettig10) January 5, 2021
"In den Aufrufen bei Facebook oder dem Messenger-Dienst Telegram diskutieren Gewerbetreibende über einen „wilden“ Ausstieg. Unter dem Titel „Wir machen auf – Kein #Lockdown mehr” gibt es bereits mehrere Gruppen". (Weser-Kurier 05.01.21) #Querdenken pic.twitter.com/QwEGYlSa8N
Lista i komunikacja uczestnikòw akcji #WirMachenAuf jest dostępna na telegramie, grupa :" Wir machen auf- kein Lockdown mehr!" https://t.co/5PVubKlYEo
— Agnieszka Wolska (@agnieszkawolsk9) January 6, 2021
Im Netz kursieren unter #Wirmachenauf Aufrufe, Geschäfte und Gaststätten trotz des Lockdowns am 11. Januar zu öffnen. #Handel und Verbände haben dieser Kampagne aber eine Absage erteilt. [+] https://t.co/OMPn3xmvqc
— Aachener Nachrichten (@an_topnews) January 7, 2021