W trakcie kontroli nie znaleźliśmy żadnej umowy, deklaracji czy informacji mówiącej o przeprowadzeniu akcji promocyjnej przez Warszawski Uniwersytet Medyczny – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Będziemy chcieli zbadać ten wątek oddzielną kontrolą – dodał.
Znane osoby zaszczepione poza kolejnością w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym zostały wpisane na listę szczepień jako personel niemedyczny...
zobacz więcej
RAPORT: Szczepienia celebrytów
Szef resortu zdrowia był pytany na konferencji prasowej, czy są w dotychczasowych ustaleniach jakieś ślady, zdjęcia czy materiały po akcji promocyjnej, która miała być prowadzona przez Warszawski Uniwersytet Medyczny.
– Jeżeli chodzi o kwestie promocji, to jest to jedno z kłamstw, które krąży w przestrzeni publicznej, i trzeba to powiedzieć wyraźnie i jednoznacznie – odpowiedział Niedzielski. Jak zapewnił, „w trakcie kontroli nie znaleźliśmy śladu żadnej umowy, żadnej deklaracji, żadnej w ogóle informacji, która by mówiła o przeprowadzeniu takiej akcji promocyjnej”.
– Ale rzeczywiście, ponieważ z informacji medialnych wynika, że do szczepień zapraszało centrum promocji Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, będziemy chcieli zbadać ten wątek oddzielną kontrolą – podkreślił minister zdrowia.
W poniedziałek w jednostkach związanych z WUM rozpoczęła się szczegółowa kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia. Miała ona związek z informacjami, że na WUM zaszczepiono poza kolejnością wynikającą z Narodowej Strategii Szczepień znane osoby.
O zaszczepieniu informował w ostatnich dniach m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. Zaszczepieni zostali też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn i Wiktor Zborowski, satyryk Krzysztof Materna, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak oraz aktor, piosenkarz Michał Bajor. Pełna lista 18 osób zaszczepionych poza kolejnością nie została upubliczniona.