W niedzielę minister zdrowia Adam Niedzielski skierował do rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego pismo. Szef resortu zdrowia w poniedziałek na konferencji prasowej poinformował, że w odpowiedzi znalazło się „pośrednie potwierdzenie, że (rektor) był tam, gdzie wykonywano szczepienia” celebrytów. Opublikował też oryginał pisma od prof. Zbigniewa Gacionga, by „każdy mógł samemu wyciągnąć wnioski”.
RAPORT: Równi i równiejsi? „Elity” zaszczepione przed medykami
W niedzielę minister Niedzielski odnosząc się do afery wokół szczepień celebrytów w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym zapowiedział skontrolowanie placówki przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jednocześnie poinformował o tym, że – w związku z „informacjami dot. możliwej obecności rektora przy szczepieniach – poprosił o ustosunkowanie się pisemnie do tej informacji” przez prof. Zbigniewa Gacionga.
Zobacz także: Rektorem WUM członek władz fundacji TVNSprawa szczepień ma wymiar formalny i etyczny. Formalny zweryfikuje kontrola @NFZ_Centrala W wymiarze etycznym - w związku z informacjami dot możliwej obecności Rektora przy szczepieniach - poprosiłem o ustosunkowanie się pisemnie do tej informacji. pic.twitter.com/wHwRgon762
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) January 3, 2021
Polacy są oburzeni faktem, że dzięki znajomościom niektórzy celebryci zaszczepili się na COVID-19 poza ustaloną kolejnością. Część internautów...
zobacz więcej
W trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej Adam Niedzielski przekazał, że otrzymał odpowiedź od rektora WUM.
– Profesor Gaciong, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, bardzo szybko odpowiedział na moje pismo. W tym piśmie jest pośrednie potwierdzenie, że był tam, gdzie były wykonywane szczepienia – powiedział szef resortu zdrowia.
Przedstawiam do publicznej oceny odpowiedź Rektora WUM, prof. Gacionga, na mój wczorajszy list dot szczepienia poza kolejnością. pic.twitter.com/VleDNUUgB2
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) January 4, 2021