
Popularne filmy animowane dla dzieci nie uczą empatii. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Uniwersytetu w Bath i Uniwersytetu w Calgary, którzy przeanalizowali 16 popularnych bajek dla dzieci. Jak skrupulatnie wyliczyli, w trakcie godzinnego seansu dziecko widzi aż dziewięć sytuacji, gdy postaci z kreskówki odczuwają fizyczny ból. I, jak podkreślają autorzy badania, nikt tym cierpiącym postaciom nie współczuje.
Cząsteczki mikroplastyczne zostały po raz pierwszy odkryte w łożyskach nienarodzonych dzieci. Wpływ mikroplastików na zdrowie organizmu nie jest...
zobacz więcej
Naukowcy z uczelni w Bath i w Calgary przeanalizowali w sumie 52 godziny filmów animowanych. Znaleźli aż 454 zdarzenia, które kończyły się bólem którejś z postaci. Wszystkie te incydenty badacze podzielili na kilka kategorii: drobne urazy (zadrapanie lub siniak), ciężkie i poważne urazy, gwałtowna przemoc, w tym celowe zranienia, ból przewlekły (ból brzucha, głowy lub pleców) i sytuacje związane z zabiegami medycznymi.
Ogromna większość (79 proc.) obserwowanych w filmach animowanych bolesnych incydentów wynikała z przemocy lub urazów, a tylko 20 procent wiązało się z lekkimi obrażeniami, które powstały przypadkiem, w wyniku upadku lub uderzenia o przedmioty.
W Rzymie wyszkolona zostanie grupa psów, by swym węchem potrafiły zidentyfikować zakażenie koronawirusem – ogłosiło centrum tresury, gdzie...
zobacz więcej
Współautorka badania Melanie Noel, profesor nadzwyczajny psychologii na Uniwersytecie w Calgary powiedziała w rozmowie z Yahoo Life, że przedstawianie w bajkach bólu jest konieczne. Ale konieczne jest też ukazywanie właściwych reakcji na ten ból jest konieczne. Skłania to bowiem dzieci nie tylko do kształtowania odpowiedniego podejścia, umiejętności reagowania, ale również rozmów na ten temat.
– W naszej ocenie, programy telewizyjne mogą zrobić znacznie więcej, aby pomóc dzieciom zrozumieć ból i cierpienie poprzez ukazywanie go w różnych formach, ale przede wszystkim poprzez ukazywanie większej empatii względem bohaterów, którzy go odczuwają – dodała współautorka badania Abbie Jordan, psycholog z Uniwersytetu w Bath.