
Odporność populacyjną na koronawirusa uda się uzyskać, gdy zaszczepi się kilkadziesiąt procent Polaków – ocenił w Polskim Radiu wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Polityk przypomniał zdania niektórych naukowców, które mówią o potrzebie zaszczepienia około 60-70 proc. populacji.
VUI-202012/01 to nowa odmiana koronawirusa, która rozprzestrzenia się w południowo-wschodniej Anglii. Spowodowała, że brytyjski rząd znacząco...
zobacz więcej
KORONAWIRUS – RAPORT
Na antenie Programu 1 Polskiego Radia
Radosław Fogiel
przypomniał, że są osoby, które nie będą się mogły szczepić z przyczyn medycznych, stąd szczepienie to kwestia odpowiedzialności za innych.
– Takie osoby są nadal narażone i to od reszty społeczeństwa zależy, czy będziemy wszyscy wspólnie ich chronić. Jeżeli ci, którzy mogą się zaszczepić, będą zaszczepieni, transmisja wirusa będzie niemożliwa i osoby, które z przyczyn medycznych zaszczepić się nie mogły, będą chronione – wyjaśnił wicerzecznik PiS.
Radosław Fogiel zapewnił, że rząd będzie przekonywał do szczepień i informował o dostępnych preparatach. Zdaniem parlamentarzysty, do szczepień powinni zachęcać politycy, ale też inne osoby publiczne – lekarze i autorytety, po to, by trafić do każdego Polaka.
Narodowy Program Szczepień
zakłada, że najpierw zaszczepieni zostaną pracownicy służby zdrowia, następnie seniorzy, pracownicy i pensjonariusze DPS-ów, funkcjonariusze wojska, policji i straży oraz nauczyciele. Szczepionka będzie bezpłatna, a samo szczepienie – dobrowolne.
Europejska Agencja Leków ma dziś ocenić szczepionki przeciwko koronawirusowi wyprodukowane przez amerykańską firmę Pfizer i niemiecką spółkę BionTech. Oczekuje się, że specjalny zespół ekspertów zgodzi się na autoryzację.