Według nowego raportu Banku Światowego i Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNCHCR), pandemia COVID-19 zwiększyła problem ubóstwa wśród uchodźców. Opublikowany w tym tygodniu raport, bada wpływ pandemii na życie syryjskich uchodźców oraz społeczności przyjmujących ich w Jordanii, Libanie i w Regionie Kurdystanu.
Władze Kenii i organizacje humanitarne informują o wzroście liczby gwałtów i nadużyć seksualnych wobec dziewcząt od wprowadzenia restrykcji zw. z...
zobacz więcej
KORONAWIRUS – RAPORT
Szacuje się, że – od początku kryzysu koronawirusowego – 4,4 mln osób przyjmujących uchodźców, blisko milion syryjskich uchodźców z Syrii oraz 180 tys. irakijskich przesiedleńców na terenie Regionu Kurdystanu żyje poniżej granicy ubóstwa.
Jak zaznaczono w raporcie, dobre wypracowanie systemów rejestracji uchodźców oraz dostarczania pieniędzy – jeszcze przed pandemią COVID-19 – umożliwiło organizacjom, takim jak UNHCR szybkie odpowiadanie na potrzeby najbardziej narażonych na biedę. Jednak skala problemu jest na tyle poważna, że – jak alarmują Bank Światowy i UNHCR – w 2021 roku środki pomocowe muszą wzrosnąć. „To jest jak wojna”
Nasilający się kryzys zmusza młodych ludzi do podejmowania się dodatkowych prac, często kosztem edukacji. – Miałem dwanaście lat, kiedy zacząłem pracować i nadal pracuję – wyznał Syryjczyk Abdel Nasser Mohomad Al Mahmoud w rozmowie z oenzetowską agencją ds. uchodźców. Gdy jego ojciec stracił pracę z powodu kryzysu wywołanego pandemią, młody Abdel Nasser przejął rolę głównego żywiciela rodziny. Już wcześniej zajmował się zbieraniem przedmiotów nadających się do recyklingu. Jednak w czasie pandemii musiał znaleźć dodatkowe zajęcie. – Teraz jest mniej ofert, więc zacząłem pracować z rolnikami, sadząc drzewa cytrusowe – opowiadał.
W 2020 r. świat będzie zmagać się nie tylko z pandemią wirusa, ale i „pandemią głodu” – ostrzegł szef Światowego Programu Żywnościowego ONZ (WFP)...
zobacz więcej
Jego rodzina uciekła z Syrii z powodu ataków w 2013 roku. Teraz musi się zmagać z innym trudnościami. – Jesteśmy w innej walce. To jest jak wojna. Głód zabija ludzi. Ta sytuacja i patrzenie na moje głodujące dzieci to jest głęboka tragedia – oceniła Ayoush Yassin Al Ali, matka Abdela Nassera.
Rodzina otrzymuje pomoc finansową, ale nie jest ona jednak wystarczająca. – UNHCR nam pomaga, ale to nie pokrywa kosztów tygodniowego wyżywienia – zauważyła kobieta. – Nie ma żadnej pracy, więc lepiej, jeśli pomogę moim rodzicom, niż pójdę do szkoły – stwierdził młody Syryjczyk.
Według raportu, działania podejmowane m.in. przez regionalne rządy wpływają na zmniejszenie negatywnych skutków pandemii. Nie są one jednak wystarczające, aby zaspokoić wszystkie potrzeby uchodźców.