
Zamknięcie hoteli od Nowego Roku albo centralny rejestr pobytów służbowych w ośrodkach wypoczynkowych, to według „Gazety Wyborczej” pomysły rządu na ukrócenie hotelarskiego podziemia.
Trzecia fala koronawirusa może nastąpić w styczniu i lutym. Przygotowujemy się na nią. To okres typowo grypowy, więc ryzyko zachorowania może być...
zobacz więcej
KORONAWIRUS – RAPORT
„GW” ocenia, że „rząd boi się, że w sylwestra i w czasie ferii zimowych nie uda się powstrzymać od wyjazdów ludzi zmęczonych już akcją #zostańwdomu ”.
Trend zachorowań wyhamował, ale pandemia nie jest jeszcze zwalczona. Zdaniem wielu lekarzy styczeń i luty pod względem zdolności rozprzestrzeniania się wirusa są groźniejsze niż październik czy listopad – podaje „GW”, powołując się na Centrum Informacyjne Rządu.
Gazeta informuje, że na szczeblu rządowym od dwóch tygodni trwają narady, jak ukrócić hotelarskie podziemie.
„Jak wynika z naszych informacji, rozważane są dwa warianty. Łagodniejszy zakłada ukrócenie fikcyjnych delegacji. W ramach zwalczania cwaniactwa powstał pomysł utworzenia rejestru pobytów służbowych. Byłby to rejestr centralny zawierający informacje o każdym pobycie w hotelu zadekretowanym jako służbowy” – mówi informator „GW”.
W szkołach nadal będą mogły być organizowane zajęcia dla najmłodszych od I do IV klasy. Będą możliwe wyjścia poza teren szkoły, w mniejszych...
zobacz więcej
W tym przypadku obowiązek rejestrowania pobytu służbowego w dużej mierze spoczywałby na przedsiębiorcach.
„GW” informuje, że drugi z wariantów – forsowany przez osoby z otoczenia premiera Mateusza Morawieckiego – zakłada całkowite zamknięcie hoteli od stycznia. Miałoby to zapobiec rezerwacjom noclegów w czasie ferii (4-17 stycznia) i zmusić rodziny do zostania z dziećmi w domach.
Gazeta zwraca uwagę, że nie jest jednak tajemnicą, że rezerwacje fikcyjnych pobytów służbowych osiągną kumulację w sylwestra. Dlatego rząd rozważa także hotelarski lockdown już po świętach Bożego Narodzenia.