RAPORT

Pogarda

Francja: Wprowadzono godzinę policyjną. Paryżanie niespecjalnie się tym przejęli

Pomimo godziny policyjnej paryżanie zdecydowali się nawet przeprowadzic protesty (fot. Pierre Suu/Getty Images)
Pomimo godziny policyjnej paryżanie zdecydowali się nawet przeprowadzic protesty (fot. Pierre Suu/Getty Images)

Najnowsze

Popularne

Gdy we wtorek o godz. 20 w Paryżu zaczęła obowiązywać godzina policyjna, miasto bynajmniej nie opustoszało. Wiele osób, z różnych przyczyn – albo i bez przyczyny – chodziło po ulicach.

Koronawirus. Francja wychodzi z lockdownu

We Francji nastąpi we wtorek drugi etap wychodzenia z lockdownu. Po raz pierwszy od końca października możliwe będzie swobodne poruszanie się poza...

zobacz więcej

KORONAWIRUS – RAPORT

Wieczorem autobusy były mniej więcej tak samo przepełnione, jak o 9 rano . Pasażerami linii 60, łączącej rogatkę Montmartre z cmentarzem Père-Lachaise, byli głównie pracownicy sklepów, którzy pracowali do 20. Nie brakło przechodniów na avenue de la Vilette. Przeważająca większość z nich pochodziła z Afryki.

Z Wybrzeża Kości Słoniowej przyjechał spotkany przed japońską restauracją Petit Naka, 20-letni Suliman, dostawca jedzenia. – Mam na całą noc – powiedział. – Pełno jest zamówień, ludzie odbijają sobie brak restauracji – wyjaśnił.

Zapytany, jak odbywają się kontrole policyjne, odparł, że jeszcze nie spotkał żadnego patrolu. – Na ogół dają nam spokój i nie żądają zaświadczeń – dodał nawiązując do obowiązujących do poniedziałku własnoręcznie przepisywanych, wypełnianych lub załadowywanych na telefon zaświadczeń z powodem i godziną wyjścia.

Spacery, rozmowy, powroty z pracy


O godz. 22 dwie panie spokojnie rozmawiające przed otwartym autem, na pytanie, co robią o tej porze na ulicy, pokazały na szyld sklepu z czekoladą. – Dopiero podliczyliśmy kasę – zaśmiała się jedna z nich.

Niemcy: Pogarsza się sytuacja epidemiczna. Całkowity lockdown kraju do 10 stycznia

Z powodu pogarszającej się sytuacji epidemicznej od dziś do 10 stycznia obowiązuje w Niemczech całkowity lockdown. Zamknięte pozostaną między...

zobacz więcej

Zapytana o zaświadczenie, wskazała na sąsiednią bramę. – Myślę, że taki dystans mogę przebyć bez formalności – stwierdziła. Natomiast właścicielka samochodu wyjęła telefon – „jest, jest tu” – zapewniła.

– Nie będę pokazywał żadnych ausweisów – z oburzeniem wykrzyknął Jean-Dominique Rivault, który przestawił się jako emerytowany dyrektor agencji bankowej. Przechadzał się z psem, co jest mimo godziny policyjnej dozwolone, ale wymaga nowej wersji zaświadczenia, która w poniedziałek o północy pojawiła się na stronie francuskiego MSW.

Przed ogrodzeniem Buttes Chaumont, jednego z największych i najbardziej malowniczych parków Paryża, czwórka mężczyzn, korzystając z jasnego ulicznego oświetlenia, jak gdyby nigdy nic grała w petanque, czyli w kule.

„Gliniarze są sympatyczni”


Na wspomnienie o godzinie policyjnej tylko się roześmieli. – Nie obawiacie się 135 euro grzywny? – Gliniarze są sympatyczni – odpowiedział jeden z nich.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:

Zobacz więcej