Wsparcie dla polskich pracowników, którzy pracują po niemieckiej stronie granicy. Władze niemieckich landów przygranicznych: Brandenburgii, Meklemburgii-Pomorza Przedniego i Saksonii oferują wsparcie finansowe Polakom, którzy zdecydowali się zostać i pracować po niemieckiej stronie granicy w czasie obowiązywania obostrzeń pandemicznych – podaje portal dw.com. W samej Brandenburgii z tej pomocy skorzystało ok. 7 tys. Polaków. „Pandemia koronawirusa i czasowe zamknięcie granicy polsko-niemieckiej wiosną tego roku unaoczniły wszystkim, jak bardzo gospodarka wschodnich landów Niemiec zdana jest na pracowników z Polski” – pisze portal. Dziś premier landu Brandenburgia na wschodzie Niemiec, Dietmar Woidke, zapowiedział <b><a href="https://www.tvp.info/51339522/koronawirus-niemcy-lockdown-zmiany-na-granicy-w-ruchu" target="_blank">zmiany w małym ruchu granicznym z Polską </a> </b> w związku z sytuacją epidemiczną. Od środy krótsze niż doba wyjazdy nie będą już zwolnione z obowiązku 10-dniowej kwarantanny – ogłosił. <br><br> Władze landu już wcześniej podjęły działania na rzecz wsparcia dla pracowników, także tych z Polski. Wnioski o wsparcie w Brandenburgii rozpatrywała regionalna Izba Przemysłowo-Handlowa (HK-Ostbrandenburg), która przeanalizowała, z których części Polski pochodzą pracownicy przygraniczni, ile kilometrów pokonują, by dojechać do pracy, ile zarabiają i w jakich branżach pracują. <br><br> Według opublikowanego raportu, część „pendlerów”, bo tak zwie się siłę roboczą z Polski, pokonują nawet 600 km dziennie, by dojechać do pracy i z niej wrócić. Na ogół mowa jednak od odległościach „znacznie mniejszych niż 350 km”.<br><br> Jak można przeczytać w analizie IHK, „we wszystkich branżach regionalnej gospodarki jest duże zapotrzebowanie na siłę roboczą z Polski”. Złożone wnioski dotyczyły na ogół branż przemysłu i usług. Co dziesiąty wniosek pochodził z sektora handlu, podobna liczba z sektorów transportu i logistyki oraz rolnictwa i gospodarki leśnej – czytamy. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> <h2>Kto zarabia najwięcej?</h2><br> Większość wynagrodzeń „pendlerów” mieści się w przedziale od 1501 do 2500 euro brutto miesięcznie – podaje portal. Najwyższe wskazane wynagrodzenie wynosiło jednak 16 872 euro brutto. Najwięcej zarabiają pracownicy branży budowlanej i przemysłu. „Także w transporcie i logistyce oraz usługach wynagrodzenia są wyższe od średnich. Mniej zarabia się w rolnictwie, zaś najniższe wynagrodzenia odnotowano w branży pośrednictwa pracy” - podaje portal.<br><br> Według danych Instytutu Badań nad Rynkiem Pracy i Aktywnością Zawodową (IAB) w połowie 2019 roku do pracy w Niemczech dojeżdżało z Polski 68 900 osób, w tym 13 800 do Brandenburgii.<br><br> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />