
Masa antropogeniczna wytworzona przez człowieka w epoce industrialnej stała się właśnie równa całej biomasie Ziemi. Czyli to, co stworzył człowiek (w betonie, cegłach, asfalcie, plastiku, wytopionym żelazie, miedzi, tytanie, złocie, platynie, srebrze, krzemie itd. zamienionych w konstrukcje, maszyny i urządzenia) zrównało się co do masy z wszelkimi żywymi organizmami ziemskimi (włączając mikroorganizmy). Rzecz jest doniosła, zatem wieść o niej pojawiła się właśnie na łamach „Nature”.
Ta elektryzująca piosenka zespołu Maanam przyszła mi do głowy, gdy przeczytałam o badaniach nad COVID-19 Joshuy Weitza i jego zespołu. Stosując...
zobacz więcej
Ustaliła to grupa z Zakładu Nauk o Roślinach i Środowisku Instytutu Weizmanna w Rehovot (Izrael) pod kierunkiem Rona Milo.
To nie pierwsza publikacja w prestiżowych czasopismach naukowych tego zasłużonego dla biomatematyki i nauk o środowisku uczonego. Już dokładnie rok temu pisałam o nim na tych łamach o jego zrobionej metodami inżynierii genetycznej pałeczce okrężnicy (Escherichia coli), zdolnej do pozyskiwania energii z prostych związków organicznych, ale swe ciało i wszystkie białka, cukry i tłuszcze budującej z asymilowanego CO2. Czyli taką na pół samożywną, a na poły cudzożywną. Ona by nam to nadmiernie gromadzące się w atmosferze CO2 zasymilowała, jak by jej pozwolić…. Tylko co byśmy wtedy zrobili z taką biomasą?
Długotrwały lot kosmiczny może prowadzić do niewielkiej reorganizacji mózgu, ale nie do jego degeneracji – ustalił międzynarodowy zespół naukowców....
zobacz więcej
Dwie rzeczy przekraczają moją wyobraźnię, a choć nie jestem pisarzem fantasy, uważam że mam ją nie najgorszą. Po pierwsze, to, że liczba neuronów w mózgu jest mniej więcej równa liczbie galaktyk we Wszechświecie . Druga jest taka, że człowiek, który w historii Ziemi jest zupełnym naskórkiem (marne 2 mln lat całego rozwoju rodzaju od małpy zupełnie kosmatej, a 40 tys. lat, jeśli liczyć od pojawienia się człowieka podobno rozumnego) może wytworzyć tyle masy, ile wynosi dziś biomasa tej planety. Istniejąca i ewoluująca od jakiś 3 mld lat z okładem. Przyznajcie, mieści się wam to w głowie, moi szanowni czytelnicy?
Sucha (czyli gdy pozbawić ją wody) biomasa żyjąca na naszej planecie waży ok. 1,1 teratony. Teratona zaś to tona i 12 zer. Kolejne synonimy nic tu nie pomogą – nie umiem sobie tego wyobrazić. Żadnych tysiąc atletów, co zjedli tysiąc kotletów, jak w wierszyku Tuwima o lokomotywie, „to nie udźwigną, taki to ciężar”.
Gdy czytamy publikacje naukowe, warto, byśmy rozumieli, jakie są ich rodzaje, co oznacza cykl wydawniczy w czasopismach naukowych oraz co w nich...
zobacz więcej
Oczywiście bakterie padają jak muchy, co daje się rozszerzyć na całą biomasę. Biomasa jest żywa, wiec może być martwa, a nasze produkcje nie potrafią się rozłożyć nawet tysiącleciami. Dokładamy ponadto wielu starań swoimi eksploatacyjnymi i trucicielskimi działaniami, aby życie się kurczyło.
Jesteśmy gigantycznymi, nienasyconymi konsumentami. I te nasze niezaspokojone konsumenckie pragnienia (bo przecież nie potrzeby) są źródłem nastania antropocenu. Badanie szacuje, że np. ilość samego wytwarzanego przez nas dla nas samych plastiku jest większa, niż wszystkich zwierząt lądowych i morskich razem wziętych.
Podczas gdy nowoczesne rolnictwo wykorzystuje coraz większą powierzchnię ziemi do uprawy roślin, to utrata masy roślin wynikająca z wylesiania i innych zmian w użytkowaniu gruntów przewyższa znacznie całkowitą masę upraw udomowionych. Obliczenia wskazują, że od czasu pierwszej rewolucji rolniczej, ludzkość zmniejszyła masę roślin na Ziemi mniej więcej o połowę. Jak podsumowują badacze: „Te trendy w globalnej biomasie wpłynęły na obieg węgla w przyrodzie i zdrowie ludzi”.
Astrofizyk z Uniwersytetu Bolońskiego Franco Vazza i Alberto Feletti, neurochirurg z Uniwersytetu w Weronie porównali sieć komórek neuronowych w...
zobacz więcej
Obliczenia wskazują, że na początku XX wieku masa przedmiotów wytworzonych przez człowieka była równa około 3 proc. całkowitej biomasy na świecie. Ale w tym roku przekroczyła ona 1,1 teraton, czyli ogólną globalną biomasę.
Oddaję głos autorom, bo nic tu mądrzej ani prościej nie powiem:
„Zmiany w całkowitej masie antropogenicznej są powiązane z wydarzeniami na świecie, takimi jak wojny światowe i poważne kryzysy gospodarcze”. Po II wojnie światowej masa antropogeniczna zaczyna przyrastać w tempie o ponad 5 proc. rocznie. Kluczowe spadki „śladu człowieka na Ziemi” nastąpiły podczas Wielkiego Kryzysu i kryzysu naftowego w 1979 r.
Pozostaje patrzeć dalej, jak odciśnie się tu pandemia COVID-19.
Wydaje się, że balans między naturą a kulturą został ostatecznie zwichnięty. Naskórek, zamiast się złuszczać, dokonuje globalnego impaktu na ciele swej planety. Możemy konsumować mniej – zwłaszcza ci, którzy konsumują za dużo. Trzeba po prostu zacząć.