Po tym, jak rząd upadnie, powinny być wybory, w których wybierzemy sobie Sejm, który będzie głosował tak, jak życzą sobie ludzie – oznajmiła liderka strajków proaborcyjnych Marta Lempart. Stwierdziła też, że jest „znakomita” w organizowaniu demonstracji.
Marta Lempart jest oskarżona o zablokowanie kontroli inspekcji pracy w swojej firmie, jej nazwisko pojawia się w śledztwie dotyczącym nadużycia...
zobacz więcej
Ultimatum dla rządu i potężna Rada
Marta Lempart,
jedna z liderek
Ogólnopolskiego Strajku Kobiet,
była gościem radia TOK FM. Pytana o to, jak dalej będą przebiegać aborcyjne demonstracje wskazała, że „są różne fale i cykle”. –
W styczniu będzie się mniej działo ze względu na ferie i inne rzeczy, rząd na pewno dostarczy nam paliwa, by protestować – powiedziała.
Dalej oznajmiła, że skupia się teraz na tzw.
Radzie Konsultacyjnej,
która została powołana, by obalić rząd. Przypomnijmy, kilka tygodni temu Rada dała ultimatum dla rządu, by ten ustąpił. Mimo to rząd trwa.
Lempart stwierdziła, że w Radzie jest
14 zespołów, które tworzy 800 osób. – Będziemy wdrażać narzędzie, które będzie masowym narzędziem konsultacyjnym dla osób, które chcą odpowiedzieć na pytanie, po co protestujemy i jak do tego dojść – powiedziała.
Liderka strajków proaborcyjnych Marta Lempart osunęła się na ziemię podczas przepychanek z policją. Chwilę leżała, później wróciła do protestu. To...
zobacz więcej
Pytana o ultimatum, które postawiła rządowi, aktywistka mówiła, że „konieczny będzie rząd techniczny, który będzie miał zadanie wyprowadzenie nas z bagna, żeby odpowiedzieć na pytanie, co musi się stać, żeby ludzie nie umierali w karetkach”.
Wybierzemy sobie Sejm
Została zapytana, kto by przejął władze, gdyby rząd upadł.
– Potem powinny być wybory, w których
wybierzemy sobie Sejm, który będzie głosował tak, jak życzą sobie ludzie , a nie tak, jak życzą sobie liderzy partyjni czy Kościół; temu ma służyć Rada Konsultacyjna, żeby już nigdy nie było tak, jak było – wyznała.
Działaczka oznajmiła też, że „aborcja na życzenie” jest „słowem, które wprowadziła skrajna prawica, jest określeniem pejoratywnym, które ma obniżać poparcie dla legalnej aborcji”. – 69 proc. ludzi jest za legalną aborcją w Polsce – powiedziała Lempart, lecz nie poparła tych słów żadnymi badaniami.
– W sondażu dla „Wyborczej” wygląda to inaczej, tam nie było manipulacji – odparła jej prowadząca program.
Na koniec odniosła się do pytania,
czy wystartuje w wyborach. – Nie przewiduję startu w wyborach, nasza rola to wspieranie wszystkich ludzi, którzy się organizują i protestują, i w tym ja jestem znakomita – powiedziała.
źródło:
tok fm
#marta lempart
#strajk kobiet
#wybory
#aborcja
#rząd
#rada konsultacyjna