
– Panie marszałku, od pana, człowieka, który w 1983 roku zapisał się do partii komunistycznej, która dopiero co zamordowała ponad 100 osób podczas stanu wojennego, kilkadziesiąt tysięcy zamknęła w więzieniach i internowała, to od pana lekcji moralności nie będę odbierał – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński (PiS) do wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego (Lewica), kiedy ten drugi zarzucił rządowi „bicie kobiet”. Słowa padły w TVN 24.
Twórcy stanu wojennego, aby utrzymać się przy władzy, zgodzili się na niszczenie Polski, wypowiedzieli wojnę społeczeństwu polskiemu, chcieli...
zobacz więcej
Rozmowa dotyczyła konkluzji, które ustalono na szczycie UE w Brukselioraz tego, że część polityków unijnych dąży do zabrania Polsce środków finansowych. W pewnym momencie Jabłońskiemu przerwać próbował Czarzasty.
– Będziecie bili kobiety – powiedział wicemarszałek Sejmu do wiceministra.
Na słowa zareagował Jabłoński.
– Panie marszałku, z całym szacunkiem, od pana, człowieka, który w 1983 roku zapisał się do partii komunistycznej, która dopiero co zamordowała ponad 100 osób podczas stanu wojennego, kilkadziesiąt tysięcy zamknęła w więzieniach i internowała, to od pana lekcji moralności nie będę odbierał – powiedział.
��W. Czarzasty zapisał się do PZPR w 1983 r., zaraz po tym, gdy komuniści zamordowali ponad 100 osób, a tysiące pozamykali w więzieniach. Nie miał z tym żadnego problemu. Dzisiaj poucza o praworządności, udaje obrońcę praw człowieka...
— Paweł Jabłoński (@paweljabIonski) December 13, 2020
Warto przypominać, kim jest naprawdę. ⤵️ pic.twitter.com/Xcr2MPMQI7