
Francuski kierowca Formuły 1 Romain Grosjean, który miał groźny wypadek podczas wyścigu Formuły 1 w Bahrajnie, powinien opuścić szpital we wtorek – poinformował jego team Haas.
Francuz Romain Grosjean z ekipy Haas miał groźnie wyglądający wypadek podczas wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Bahrajnu. Na pierwszym okrążeniu na...
zobacz więcej
Francuz cudem wyszedł z wypadku bez poważniejszych obrażeń. W miejscowej klinice, w której spędził noc, odwiedził go szef amerykańskiego zespołu Guenther Steiner. Przekazał, że pomyślnie przebiega m.in. leczenie oparzeń dłoni.
Grosjean wypadł z toru na trzecim zakręcie pierwszego okrążenia po kontakcie z Rosjaninem Daniiłem Kwiatem. Bolid ekipy Haas uderzył w barierkę, przepołowił się i stanął w płomieniach.
Już po kilkunastu sekundach pojawiły się służby ratownicze, a Grosjean o własnych siłach wyszedł z ognia. Później kamery telewizyjne pokazały, jak Francuz wychodzi z kokpitu i otrząsa się z płomieni, podpierany przez kierowcę samochodu medycznego. Kulejąc, tylko w jednym bucie, opuścił tor w karetce. Został zabrany do szpitala helikopterem.
Niedługo po niedzielnym zdarzeniu Grosjean przyznał, że uratowała go tzw. aureola, czyli obręcz wystająca z kokpitu i chroniąca głowę pilota. „Wszystko w porządku... Mniej więcej” - powiedział 34-letni kierowca, pokazując poparzone ręce w bandażach na nagraniu opublikowanym na Instagramie.
������
— Romain Grosjean (@RGrosjean) November 30, 2020
Thank you so much for all your messages
Loving life pic.twitter.com/uTyfhTYTxP
Choć Grosjean nie odniósł większych obrażeń, to o starcie w kończącym sezon Grand Prix Sakhir nie ma mowy. Team Haas poinformował w poniedziałek, że Francuza zastąpi Pietro Fittipaldi. Brazylijczyk był w tym roku kierowcą testowym i rezerwowym amerykańskiego teamu.What a nightmare!
— Rusyaidi (@mrusyaidi1997) November 29, 2020
Formula 1: Romain Grosjean emerges from high-speed crash as car torn in half and bursts into flames at Bahrain GP
32 seconds Grosjean has stayed into the fire. pic.twitter.com/CSueyJt5hk