
Cyber Monday oznacza zwiększony ruch w sieci w poszukiwaniu oferowanych tradycyjnie w ten dzień zniżek na zakupy online. Eksperci ostrzegają przed internetowymi oszustwami i obawiają się, że z powodu stresów związanych z epidemią klienci będą na nie szczególnie podatni.
Jestem ekonomistą, ale w tym przypadku muszę być jak lekarz – radziłbym, żeby nie wyłączać umysłu, rozumu, myślenia – odpowiedział w TVP Info...
zobacz więcej
Koniec listopada – tradycyjnie w USA czas rabatów – z powodu epidemii przeniósł się w znacznym stopniu do internetu, ruch w sklepach jest mniejszy niż w poprzednich latach. Rekordowa liczba transakcji online przewidywana jest na „cybernetyczny poniedziałek”.
Okres Cyber Monday to czas, gdy cyberprzestępcy wykazują się szczególną aktywnością – ostrzega Steven Merrill, szef zajmującej się przestępstwami finansowymi sekcji w FBI.
W tym roku Black Friday nie będzie miał takiego rozmachu jak w poprzednich latach. W piątek jeszcze większość sklepów w galeriach handlowych będzie...
zobacz więcej
„Zachowaj szczególną ostrożność w przypadku fałszywych stron podszywających się pod renomowane firmy czy niechcianych e-maili rzekomo pochodzących od organizacji charytatywnych” – apeluje CISA.
Według zajmującej się oszustwami firmy MyChargeBack sygnałem ostrzegawczym powinny w przypadku stron internetowych być błędy w pisowni i gramatyce oraz brak danych kontaktowych czy brak adresu fizycznego lub numeru telefonu. Wtedy przestrzega się przed wpisywaniem danych karty kredytowej w formularzu internetowym.
Jeśli transakcja „wygląda zbyt dobrze, by była prawdziwa, prawdopodobnie tak jest” – zauważa także Michael B. Cohen, wiceprezes MyChargeBack.
Gdy już padnie się ofiarą internetowego oszustwa, należy to zgłosić odpowiednim służbom. W USA skontaktować się można z FBI czy organizacją Cybercrime Support Network. Jeśli sprawa dotyczy danych z karty kredytowej, to konieczna może okazać się jej blokada za pośrednictwem banku.