Lempart zemdlała na proteście? Po chwili powróciła na czoło strajku

Liderka strajków proaborcyjnych Marta Lempart osunęła się na ziemię podczas przepychanek z policją. Chwilę leżała, później wróciła do protestu. To nie pierwszy raz, kiedy Lempart mdleje podczas manifestacji.

Sobota była kolejnym dniem strajków przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Grupa kilkuset osób – bądź kilku tysięcy – manifestowała swój sprzeciw wobec działań rządu i policji.

Jak już to przyjęło się na manifestacjach organizowanych przez Ogólnopolski Strajk Kobiet, wykrzykiwano wulgarne hasła i manifestowano mimo panującej epidemii koronawirusa, kiedy obowiązuje zakaz zgromadzeń.

Jedna z liderek tzw. Strajku Kobiet Marta Lempart wraz z grupą kilku osób zaczęła nagle napierać na ochraniających demonstrację policjantów. Chwilę się przepychano, nagle Lempart osunęła się na ziemię.

Ludzie zaczęli krzyczeć: „karetka!”. Jedna interwencja nie była potrzebna, po kilku sekundach Lempart wstała, napiła się wody i kontynuowała swój protest. Moment omdlenia widać na nagraniu poniżej.

Marta Lempart chciała przedrzeć się przez kordon policyjny więc pobiegła za karetką. Jednak kiedy policja jej to uniemożliwiła "zemdlała". Aktualnie już normalnie chodzi po ulicy i wykrzykuje na policję. Tutaj materiał z całą sytuacją.#StrajkKobiet pic.twitter.com/24vnygffj6

— Patryk "Skju" Sykut (@PatrykSykut) November 28, 2020

To nie pierwszy raz, kiedy Marta Lempart osuwa się na ziemię w trakcie demonstracji. Kilka tygodni temu Lempart była obecna na pikiecie obrońców życia przed Trybunałem Konstytucyjnym. Tam również opadła na ziemię.

Towarzyszka Lempart szybko się uczy. Dwa miesiące temu pod Trybunałem Konstytucyjnym nieudolnie robiła omdlenie zapominając, że nieprzytomny człowiek nie pyskuje i nie gada bo nie możemy zrobić dobrych zdjęć. Wczoraj zagrała o wiele lepiej. ����pic.twitter.com/Vze6nw9C8j

— Generał Kiszczak (@GenKiszczak) November 29, 2020

Proaborcyjne protesty

Podczas sobotniego protestu w Warszawie policja wylegitymowała ponad 900osób. Przekazała 450 notatek do sanepidu oraz 370 wniosków o pojedyncze ukaranie. Zatrzymano 11 osób. Trzy osoby miały popełnić przestępstwo.

W trakcie demonstracji Marta Lempart opluła funkcjonariusza policji. Skierowane zostało zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury.

Lempart krzyczała też „na pokojowym proteście” do policjantów, mówiła o broni i Jarosławie Kaczyńskim.