
W Argentynie dziesiątki tysięcy osób wzięło udział w ogólnokrajowej manifestacji na rzecz życia. Manifestanci dali wyraz sprzeciwu wobec ewentualnej legalizacji aborcji. Inicjatywa miała poparcie argentyńskiego episkopatu, wsparły ją także przedstawiciele denominacji protestanckich.
Julia Rynkiewicz, polska studentka położnictwa z Uniwersytetu w Nottingham, która została zawieszona przez uczelnię za działalność pro-life, na...
zobacz więcej
Największa grupa manifestantów zgromadziła się w Buenos Aires przed budynkiem Kongresu Narodowego. Ten w przyszłym tygodniu prawdopodobnie zacznie debatę nad zapisami w prawie dotyczącymi aborcji. Obrońcy życia odmówili różaniec i zawierzyli nienarodzonych opiece Matki Bożej.
Protestujący w całym kraju nosili transparenty z napisami „Ocal oba życia” czy „Marsz dla nienarodzonych”. – Wydarzenia mają charakter spontaniczny – powiedział dyrektor Chrześcijańskiego Związku Kościołów Ewangelickich Argentyny Jorge Gomez.
Argentyński parlament dotychczas ośmiokrotnie zajmował się składanymi wnioskami dotyczącymi legalizacji aborcji. Po raz ostatni doszło do tego w 2018 roku. Ustawę poparła Izba Deputowanych, ale odrzucił ją Senat. Zgodnie z ustawą, która została przyjęta pierwotnie w 1920 roku, w Argentynie aborcję można przeprowadzić w przypadkach zagrożenia życia matki oraz poczęcia dziecka w wyniku gwałtu.
W ostatnich dniach papież Franciszek przypomniał o znaczeniu ochrony życia, odnosząc się w ten sposób do debaty toczonej w jego ojczyźnie. Podziękował argentyńskim kobietom za to, że walczą o ochronę nienarodzonych. W liście przesłanym deputowanej Victorii Morales Gorleri papież wyraził podziw dla zaangażowania obrończyń życia i zachęcił, by nadal szły tą drogą.