
„To co dziś robi policja na ulicach Warszawy to skandal i bezprawie. J. Kaczyński ponosi odpowiedzialność za każdy incydent w tych zajściach. To jego robota. I jego hańba” – napisał na Twitterze były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. Sam Sienkiewicz był szefem MSW w rządzie PO-PSL, kiedy wielokrotnie dochodziło do nadużywania kompetencji policji m.in. w trakcie Marszów Niepodległości. Mówił wtedy, że to „państwo ma monopol na przemoc, nie bandyci”.
W sobotę na rondzie Dmowskiego w centrum Warszawy zaczęli się gromadzić zwolennicy aborcji. Nielegalny protest odbywa się pod hasłem „Warszawa...
zobacz więcej
Na działania policji narzeka dziś Bartłomiej Sienkiewicz, obwiniając prezesa PiS o doprowadzenie do sytuacji, jaką możemy dziś oglądać na warszawskich ulicach. Mowa o proaborcyjnych protestach, zorganizowanych nielegalnie w dobie pandemii. Liderka i twarz protestów Marta Lempart opluła nawet funkcjonariuszy. Wobec niektórych działań lewicowych aktywistów zmuszona była interweniować policja. Sienkiewicz uważa, że to „hańba” Kaczyńskiego.
„Słyszę, że totalni coś mówią o jakiejś hańbie? O swojej hańbie mówcie, o występowaniu przeciw interesom kraju w momencie ważnych negocjacji albo o wyciąganiu ludzi na ulicę i haniebnym ryzykowaniem ich zdrowiem i życiem w pandemii” – odniosła się do takich opinii posłanka PiS Joanna Lichocka.
Sienkiewicz nie po raz pierwszy w ostatnim czasie krytykuje działania policji. Kilka miesięcy temu, po aresztowaniu Michała Sz., „Margot” – aktywisty LGBT, oskarżonego o napaść na działacza pro-life – Sienkiewicz pisał o „bezwzględności” funkcjonariuszy.
Osoby palące race, wulgarne piosenki z głośników i znany zadymiarz związany z Komitetem Obrony Demokracji – takie widoki widzimy na nagraniu...
zobacz więcej
– Monopol na przemoc ma państwo, a nie bandyci – mówił 21 sierpnia 2013 r. Sienkiewicz po spotkaniu premiera, ministra spraw wewnętrznych, ministra sprawiedliwości i zastępcy prokuratora generalnego w sprawie walki z kibicami.
– To, gdzie 11 listopada będzie policja, nie zależy od manifestantów, tylko od suwerennej decyzji dowodzącego akcją i nikt nie będzie w tej sprawie narzucał policji jakichkolwiek reguł – mówił 18 października 2013 r. w RMF FM.
W trakcie ujawnionych rozmów w restauracji „Sowa i Przyjaciele”, w 2013 r. ówczesnej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem miała paść sugestia, że Sienkiewicz zlecił policjantom spalenie budki przed rosyjską ambasadą.
W ubiegłym roku prokuratura umorzyła jednak śledztwo ws. podpalenia budki przy ambasadzie Rosji, do którego doszło 11 listopada 2013 r., a także cztery inne towarzyszące mu wątki, dotyczące m.in. przekroczenia uprawnień przez ówczesnego szefa MSW.
To co dziś robi @PolskaPolicja na ulicach Warszawy to skandal i bezprawie. J. Kaczyński ponosi odpowiedzialność za każdy incydent w tych zajściach. To jego robota. I jego hańba.
— Bartłomiej Sienkiewicz (@BartSienkiewicz) November 28, 2020
Słyszę, że totalni coś mówią o jakiejś hańbie? O swojej hańbie mówcie, o występowaniu przeciw interesom kraju w momencie ważnych negocjacji albo o wyciąganiu ludzi na ulicę i haniebnym ryzykowaniem ich zdrowiem i życiem w pandemii #POstkomuna #Targowica #skrajnienieodpowiedzialni
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) November 28, 2020