
To kwestia czasu, kiedy epidemia wygaśnie; na pewno nastąpi to wraz z latem, a wcześniej mogą mieć na to wpływ inne czynniki, tj. kontakt społeczeństwa z wirusem czy też szczepionka – powiedział w czwartek prof. Robert Flisiak.
Wśród chorych, u których pojawiły się objawy COVID-19, największe ryzyko zakażenia innych osób występuje w ciągu pięciu dni od pojawienia się...
zobacz więcej
Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak powiedział w TVN24, że obecne zmniejszenie się liczby osób zakażonych w dziennych statystykach to „delikatna stabilizacja, która jest bardzo krucha i w każdej chwili może się załamać”. Zauważył jednak, że około 30 tys. wykonywanych dziennie testów, to jest „zdecydowanie za mało”.
Powiedział również, że „to kwestia czasu, kiedy ta epidemia wygaśnie”. Jako czynniki wpływające na jej wygasanie wskazał nastanie lata oraz kontakt społeczeństwa z wirusem, a także szczepionkę.
– Uczymy się tego wirusa w cyklu rocznym i wiemy, że zeszłoroczne spadki zaczęły się w maju – powiedział prof. Flisiak, zaznaczając, że miały one również związek z wprowadzanymi wtedy restrykcjami.
Mówiąc o osobach, które nie poddają się testowaniu na koronawirusa, tórych – ocenił – jest „coraz więcej”, prof. Flisiak wskazywał, że to źle, że ten odsetek rośnie, bo „to się kończy zbyt późnym diagnozowaniem, zbyt późnym trafieniem do szpitala i zbyt późnym rozpoczęciem leczenia”.