
Francuskie władze ustaliły, że od soboty w dobie pandemii koronawirusa maksymalnie 30 osób może przebywać w trakcie nabożeństwa w miejscach kultu religijnego. Decyzja wywołała „rozczarowanie” biskupów katolickich oraz przedstawicieli protestantów i muzułmanów we Francji. Biskupi katoliccy np. chcą dostosowania limitu do wielkości kościoła.
Wobec spadku liczby zakażeń koronawirusem Francja złagodzi obostrzenia. Plan wyjścia z lockdownu przedstawi we wtorek prezydent Emmanuel Macron....
zobacz więcej
Prezydent Emmanuel Macron ogłosił we wtorek wieczorem w telewizyjnym orędziu do narodu, że wierni będą mogli ponownie brać udział w nabożeństwach od 28 listopada, ale w miejscu kultu może przebywać maksymalnie 30 osób.
Aż trzy niedziele handlowe w grudniu przewiduje projekt nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem,...
zobacz więcej
Protestancka Federacja Francji (FPF) także poinformowała, że limit 30 osób nie jest zadowalający. Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego (CFCM) również uznała ograniczenie do 30 osób za „zbyt restrykcyjne”, podkreślając, że wolałaby „zasadę jednej osoby na 4 m kwadratowe”.
Rzecznik rządu Gabriel Attal bronił limitów i „jasnych zasad” dla miejsc kultu zaproponowanych przez rząd. – Nie zamierzamy wysyłać ludzi na pomiar metrów kwadratowych w kościele – stwierdził Attal w radiu Europe 1.