
Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazują nową jakość w kwestii negowania zbrodni katyńskiej – pisze „Nowaja Gazieta”. Niezależna rosyjska prasa komentuje w ten sposób działania władz Tweru i Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego. Zdaniem dziennika sytuacja oznacza powrót nawet nie do 1989 r., ale do 1946 r. i próby przerzucania odpowiedzialności z NKWD na nazistowskie Niemcy.
Prawda „o bestialskim ludobójczym morderstwie”, jakiego Sowieci dokonali na polskich oficerach w Katyniu, Charkowie i Bykowni, to jeden z...
zobacz więcej
Gazeta przypomina, że w maju tego roku w Twerze zdemontowano z budynku uczelni medycznej dwie tablice poświęcone ofiarom radzieckiego NKWD, w tym tablicę poświęconą zamordowanym w tym gmachu ofiarom zbrodni katyńskiej. „Nowaja Gazieta” zauważa, że administracja obwodu twerskiego w jednym z dokumentów użyła sformułowania o „jakoby dokonanych” przez NKWD egzekucjach polskich jeńców w Katyniu, Twerze i Charkowie.
„Po raz pierwszy rosyjski organ oficjalny dołączył do »negacjonistów Katynia«” – pisze autor artykułu.
Media obiegły informacje o dwóch domniemanych abdykacjach. Według nich władzę mają wkrótce oddać królowa Elżbieta II oraz niekoronowany car Rosji...
zobacz więcej
RWIO oświadczyło, że według uczestników konferencji w ostatnich dekadach ukształtowało się „upolitycznione i tendencyjne podejście do opisywania tzw. sprawy katyńskiej”, które „nie jest zgodne z zasadami obiektywności”. Podejście to – oznajmiła organizacja – „rozpatrywać należy jako jeden z kierunków ogólnej kampanii informacyjno-propagandowej dotyczącej obciążenia ZSRR odpowiedzialnością za wybuch i rozpętanie II wojny światowej”.