
Rząd nie planuje wyjścia Polski z Unii Europejskiej – zapewnił wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk. W jego opinii mówienie o polexicie to political fiction.
Około 15 minut trwała podczas wideokonferencji szefów państw i rządów dyskusja na temat wieloletniego budżetu i mechanizmu praworządności. Poza...
zobacz więcej
Szynkowski vel Sęk w Programie I Polskiego Radia oznajmił, że formułowanie twierdzeń, jakoby rząd planował wyjście Polski z UE „jest też szkodliwe z punktu widzenia Polski na arenie międzynarodowej”.
Wyraził przekonanie, że Polska ma prawo do oceny, że Unia Europejska, proponując mechanizm powiązania funduszy unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności, popełnia błąd.
Wyjaśnił, iż w ocenie rządu utrzymanie tego mechanizmu „przyniesie dalekosiężna skutki dla Unii Europejskiej”. – Mamy prawo o tym mówić, bo zależy nam na silnej Unii Europejskiej – dodał.
Węgry zawetowały pakiet budżetowy UE zgodnie ze swoim stanowiskiem wyrażonym na lipcowym szczycie Unii Europejskiej – poinformował w oświadczeniu...
zobacz więcej
Wyjaśnił, że „jeżeli budżet nie zostanie przyjęty, będziemy działać na zasadzie prowizorium budżetowego”. – Polska żadnych pieniędzy z budżetu unijnego nie straci – zapewnił.
– Liczymy na przyjęcie wieloletnich ram finansowych, ale w rozsądnym kształcie. Można powiedzieć, że w 95 proc. są one uzgodnione (…) na bardzo dobrych kwotach dla Polski. Kluczowe, żeby ten budżet został przyjęty bez mechanizmu, który jest dla nas groźny – dodał.
Państwa członkowskie UE nie osiągnęły w ubiegły poniedziałek jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z tzw. praworządnością. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną głosów państw członkowskich.
Kanclerz Angela Merkel po wideoszczycie UE powiedziała w czwartek wieczorem: „Musimy kontynuować rozmowy z Węgrami i Polską”. Jak dodała, „istnieje konsensus w sprawie budżetu UE, ale nie w sprawie mechanizmu praworządności”. Obiecała, że Niemcy, które obecnie sprawują prezydencję w UE, zbadają wszystkie możliwe opcje.