RAPORT

Pogarda

Weto Morawieckiego, atak Czarzastego, brzytwa Hołowni

Włodzimierz Czarzasty podczas protestu proaborcyjnego wdał się w szarpaninę z funkcjonariuszem policji (fot. arch PAP / Radek Pietruszka)
Włodzimierz Czarzasty podczas protestu proaborcyjnego wdał się w szarpaninę z funkcjonariuszem policji (fot. arch PAP / Radek Pietruszka)

Najnowsze

Popularne

Polska i Węgry oficjalnie zapowiedziały weto unijnego budżetu. Strajk Kobiet zorganizował kolejny protest, którego bohaterem niespodziewanie został Włodzimierz Czarzasty. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział złagodzenie części restrykcji w walce z koronawirusem i są to bardzo dobre wiadomości dla branży handlowej.  

„Wiele radości i żywotności w realizacji planów”. Premier złożył życzenia seniorom

„Życzę wszystkim Seniorom dalszych lat życia pełnego radości, spokoju, satysfakcji i codziennego optymizmu w otoczeniu najbliższych Wam osób....

zobacz więcej

Niedziela. Dzień Seniora


Premier Mateusz Morawiecki złożył życzenia z okazji Ogólnopolskiego Dnia Seniora: „Życzę wszystkim Seniorom dalszych lat życia pełnego radości, spokoju, satysfakcji i codziennego optymizmu w otoczeniu najbliższych Wam osób. Kolejne lata niech upłyną Wam na realizacji planów i marzeń” – napisał na Facebooku premier Morawiecki, udostępniając fotografię ze swoją mamą.

Wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński zdecydował o wstrzymaniu wypłat z Funduszu Wsparcia Kultury i ponownej weryfikacji listy jego beneficjentów. Decyzja ma związek z wątpliwościami, które pojawiły się wokół finansowania przekazanego artystom w ramach walki z gospodarczymi skutkami epidemii koronawirusa i bardzo mocną krytyką części mediów. 

Z kolei mecenas Roman Giertych postanowił odwrócić uwagę od swoich kłopotów prawnych i opublikował nagranie, na którym – według niego - słychać, jak były polityk PiS Adam Hofman proponuje Leszkowi Czarneckiemu zatrudnienie Michała Krupińskiego. Do sprawy odniósł się również sam Hofman, który opisał okoliczności, w jakich miało dojść do rozmowy. Publikację nagrania nazywa „nieuprawnioną próbą odwrócenia uwagi od istoty sprawy”. Nie pierwsza to i być może nie ostatnia taśma Giertycha, którą da się podsumować tytułem szekspirowskiej komedii „Wiele hałasu o nic”.

Polskie weto dla unijnego budżetu? Tarczyński: Bez żadnych wątpliwości

Tak. Polska zawetuje unijny budżet bez żadnych wątpliwości. Jeżeli taka potrzeba się pojawia, a weto jest zgodne z prawem, to takie weto zostanie...

zobacz więcej

Poniedziałek. Polska zapowiada weto


O sprawę próbowała dopytać mecenasa Giertycha Monika Olejnik, podczas rozmowy w TVN24. Chodziło o jej o nagrania ze spotkania byłego rzecznika PiS Adama Hofmana z miliarderem Leszkiem Czarneckim. Niedowiarstwo redaktor Olejnik zdenerwowało mecenasa, który stwierdził, że przedstawi je wyłącznie komisji śledczej. Tyle, że póki co, nikt komisji śledczej w tej imaginacji znanego mecenasa nie zamierza powoływać. 

Prawdziwym problemem bowiem jest unijny budżet i manipulacje przy nim jakie prowadzi prezydencja Niemiecka. – Tu nie chodzi o praworządność, to pretekst (…) Niezależnie jakie to powodowałoby konsekwencje, Polska powinna mówić jednym głosem: nie zgadzamy się na tak radykalne ograniczenie suwerenności Polski i dlatego składamy weto – mówił na specjalnej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

I tak się stało na posiedzeniu Komitetu Stałych Przedstawicieli krajów Unii Europejskiej. – Polska zgłosiła sprzeciw wobec arbitralnego rozporządzenia w sprawie warunkowości. To wstrzymuje dalsze prace w sprawie całego pakietu – powiedział portalowi tvp.info Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych. „Polska i Węgry sprzeciwiły się niekorzystnemu projektowi rozporządzenia. Efektem jest wstrzymanie procedury ws. wszystkich elementów pakietu: decyzji o zasobach własnych warunkującej budżet wieloletni i fundusz odbudowy, a także arbitralnego rozporządzenia ws. warunkowości” – napisał na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller.

Politolog: To było oszustwo. Niemcy straciły wiarygodność

W sytuacji, kiedy następuje oszustwo negocjacyjne traci się zaufanie do partnera w tych negocjacjach – mówi w rozmowie z portalem tvp.info prof....

zobacz więcej

Wtorek. PiS straci większość w Sejmie?


W sprawie weta głos zabrał także prezydent Andrzej Duda.

– Zdecydowanie stoimy na stanowisku, że nie mogą zostać wprowadzone żadne elementy wymagania czy kryteria oceny, które mają charakter pozatraktatowy. Wszystko musi być zgodne z traktatami. Jeżeli ktoś chce cokolwiek w tym zakresie zmieniać, to bardzo proszę przedstawić propozycje zmiany traktatów – oświadczył Andrzej Duda.

Głos prezydenta RP okazuje się być zgodny z opinią większości Polaków. Sondaż United Surveys dla DGP i RMF FM pokazał, że większość ankietowanych (57 proc.) popiera weto wobec unijnego budżetu w przypadku powiązania go z dowolnie pojmowaną praworządnością. Przeciwnego zdania jest niespełna 20 proc. – podał „Dziennik Gazeta Prawna”.

– Z niemiecką prezydencją, która oszukała, jeśli chodzi o interpretację ustaleń lipcowych, nie mamy już o czym rozmawiać. Zastanawiamy się w tej chwili, jak dotrwać do prezydencji portugalskiej, do 1 stycznia. Już możemy z nimi rozmawiać, wręcz rozmawiamy. Trzeba razem z nimi przygotować nowe rozporządzenie – powiedział w programie „Gość Wiadomości” w TVP Info Jacek Saryusz-Wolski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

Nie tak dawno skończyła się rekonstrukcja rządu i poprzedzające ją bardzo długie rozmowy koalicyjne, tymczasem większość sejmowa Zjednoczonej Prawicy stała się znów zagrożona. – Dziś odchodzę z Prawa i Sprawiedliwości – powiedział w RMF FM zawieszony poseł tej partii Lech Kołakowski. Według Kołakowskiego „czarę goryczy przelała ustawa o ochronie zwierząt”. Poseł stwierdził, że wraz z nim odejdzie jeszcze kilkoro innych posłów, którzy wspólnie założą koło. – Jeśli dojdzie do rejestracji koła, PiS utraci większość rządową – mówił Lech Kołakowski. - Liczymy na polityczny rozsądek naszych kolegów partyjnych – skomentował wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Ardanowski i Kołakowski wracają w szeregi PiS

Umorzono postępowanie dyscyplinarne w sprawie naruszenia przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Lecha Kołakowskiego statutu PiS. W związku z tym...

zobacz więcej

Emocje rosły i trwały aż do wieczora, kiedy media obiegła informacja, że Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało o przywróceniu w prawach członka partii 13 z 15 zawieszonych we wrześniu posłów. Nadal zawieszeni pozostali posłowie Jan Krzysztof Ardanowski oraz Lech Kołakowski. Zjednoczona Prawica zachowała w ten sposób sejmową większość…

Środa. Przemówienie premiera Morawieckiego


…, ale nie wszyscy zrozumieli, co się stało. „Odejście Lecha Kołakowskiego z PiS oznacza, że gilotyna zostaje uruchomiona. Zatem zaczynamy odliczać dni do czasu jak zobaczymy prezesa bez głowy” – napisał na Twitterze mecenas Jacek Dubois, którego wpis podał dalej Roman Giertych. Nie wiadomo, dlaczego poseł Kołakowski miałby stać się polskim Robespierre’em i skąd ta wizja gilotyny. Wyobrazić można sobie jednak wszystko, nie zawsze warto dzielić się swoimi fantazjami ze światem. Albowiem tego samego dnia Krzysztof Sobolewski poinformował na TT: „Umorzono postępowanie dyscyplinarne w sprawie naruszenia przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Lecha Kołakowskiego statutu PiS. W związku z tym wygasa decyzja o ich zawieszeniu”. Klub PiS jest więc znów w komplecie. 

Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą zakończył wizytę na Litwie. W środę Prezydent rano spotkał się z mającą wkrótce objąć stanowisko premiera Ingridą Szimonyte.

Premier Mateusz Morawiecki wystąpił w Sejmie informując parlament o decyzji rządu w sprawie budżetu UE. To było bardzo mocne i ważne wystąpienie premiera RP, które jasno zdefiniowało sytuację w jakiej znalazła się Unia. - Spójrzcie, czym groziłoby przyjęcie takiego rozporządzenia? Na późniejszych etapach groziłoby rozpadem UE. Dziś mechanizm skierowany jest przeciwko Polsce i Węgrom. (…) Za 2-3 lata może być skierowany przeciwko komuś innemu (…) UE to są wartości, takie jak równość państw wobec prawa. To są wartości przestrzegania traktatów, a nie tworzenia rozporządzeń, które de facto obchodzą traktaty – mówił premier Morawiecki.

Lempart zebrała już milion złotych

Liderka organizacji Strajk Kobiet Marta Lempart, która stoi za demonstracjami zwolenników aborcji, wystartowała ze zbiórką w internecie. Jak...

zobacz więcej

Dyskusja w Sejmie była jednak gorąca, gorąco było też pod parlamentem, gdzie kolejne nielegalne zgromadzenie podczas pandemii zorganizował Strajk Kobiet. W Sejmie w tej sprawie głos zabrał prezes PiS i wicepremier Jarosław Kaczyński, zwracając się do posłów opozycji: – Wszystkie te demonstracje, które żeście popierali, kosztowały życie już wielu osób. Macie krew na rękach, łamiecie artykuł 165. Powtarzam, nie powinno was być w tej izbie, dopuściliście się zbrodni – mówił Jarosław Kaczyński, zwracając się do posłów opozycji. Wypowiedź lidera Zjednoczonej Prawicy oburzyła opozycję, która uważa, że nie ma sobie nic do zarzucenia. 

Tymczasem Strajk Kobiet, dzięki zdecydowanej postawie Policji nie zdołał zablokować Sejmu, więc pokierował się drogą wydeptaną wcześniej przez KOD i Obywateli RP na plac Powstańców Warszawy pod siedzibę TVP Info. Jak zwykle manifestację swoich coraz mniej licznych zwolenników Marta Lempart okrasiła niepoliczalną liczbą wulgaryzmów w stronę policji, władz a także samego prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. 

Marta Lempart głośno krzyczy, ale nie może liczyć na szerokie poparcie społeczne. Badania pokazują, że Polacy nie widzą Strajku Kobiet w Sejmie, a zainteresowanie protestami proaborcyjnymi w sieci spadło o ponad 90 procent. Kłopoty ma także Konfederacja. Prawo i Sprawiedliwość w różnych, prezentowanych w tym tygodniu sondażach odnotowało wzrost poparcia, natomiast Konfederacja notuje znaczny spadek, daleko poniżej progu wyborczego. W sondażu IBRiS dla wp.pl na Konfederację chciałoby głosować zaledwie 2,3 proc. uczestników badania. Sondaży na razie nie musi się bać Lewica, która choć raczej na tym nie zyskuje, to mocno angażuje się w protesty Marty Lempart. W środę wieczorem, podczas obrad Sejmu, szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski poinformował, że wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty podczas protestu przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego „został pobity przez policję” i zatrzymany.

Czwartek. Czarzasty atakuje


A na drugi dzień okazało się, że wszystko jest odwrotnie i to Włodzimierz Czarzasty zaatakował policjanta.

– Nagranie wyraźnie pokazuje, która strona była tą atakującą. W tym przypadku policjant doznał bardzo poważnej kontuzji. Przebywa w szpitalu (…) Mieliśmy do czynienia z ewidentnym natarciem na policjanta, który uderzył nogą o hak pojazdu – powiedział nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji. –– dodał Marczak.

Sytuację nie bez ironii skomentował na Twitterze europoseł SLD i były premier Leszek Miller: „Przeżyłem już niejedno starcie z Włodzimierzem Czarzastym, ale dopiero dziś widzę, ile miałem szczęścia”. 

Nerwy najwyraźniej puszczają liderom opozycji, ale nie zmieniają raz przyjętej strategii. Posłowie Koalicji Obywatelskiej wyrazili oburzenie decyzją Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która uchyliła immunitet sędziego Igora Tuleyi. Zaapelowali do Komisji Europejskiej „o powstrzymanie prześladowań sędziów”, którego ich zdaniem dopuszcza się Prawo i Sprawiedliwość. Do chóru przyłączył się także Adam Bodnar: „Żaden sędzia nie może czuć się bezpieczny w swoim orzekaniu, a jeśli tak jest, to obywatele nie mają prawa do niezależnego sądu” – ocenił Rzecznik Praw Obywatelskich.

Sprawę sędziego Tulei skomentował także minister sprawiedliwości: – Pan sędzia w sposób oczywisty złamał literę prawa – powiedział Zbigniew Ziobro. Chociaż prezes SO w Warszawie odsunął Tuleyę od orzekania, to bohater opozycji stawił się w pracy w sądzie oświadczając, że „spróbuje wejść na salę”. 

Ataki środowisk lewicowych na kościoły w całej Polsce [WIDEO]

W różnych miastach w Polsce doszło do ataków na kościoły. Osoby identyfikujące się z lewicowymi środowiskami – w związku z decyzją Trybunału...

zobacz więcej

Piątek. Brzytwa Hołowni


Prof. Jarosław Pinkas zrezygnował z funkcji Głównego Inspektora Sanitarnego z powodów zdrowotnych. Natomiast zdrów i cały po rzekomym pobiciu przez policję lider SLD zapowiedział, że nie będzie miał pretensji. – Nie będę żadnego z tych policjantów skarżył, dlatego, że uważam, że winni są ich pracodawcy – powiedział Włodzimierz Czarzasty odnosząc się do swojego „pobicia i zatrzymania”.

– Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) powinien zachować się z klasą, pójść do szpitala i przeprosić funkcjonariusza policji za swoje emocjonalne zachowanie – ocenił w piątek szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Póki co nic nie wiadomo, żeby Czarzasty poszkodowanego policjanta przeprosił. Można powiedzieć, że dzieje się wręcz odwrotnie, posłowie działają na szkodę policji i policjantów. Policja udostępniła nagranie, na którym klubowa koleżanka Czarzastego, poseł Joanna Scheuring-Wielgus przekazała protestującym imię i nazwisko jednego z funkcjonariuszy. „Żona funkcjonariusza na prywatnym FB zaczęła otrzymywać już hejterskie wpisy” – podano na Twitterze warszawskiej policji. Jeszcze niedawno Scheuring-Wielgus podawała się za osobę walczącą z hejtem, a dzisiaj sama go kreuje.

– Liberalno-lewicowe media i opozycja utrudniają pozycję negocjacyjną polskiego rządu – powiedział Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta w programie TVP Info „#Jedziemy”.

Według prof. Szczerskiego w Unii Europejskiej „nikt nie kwestionuje naszego prawa do weta”, choć inaczej dzieje się „na polskiej scenie”.

Stek bluzgów pełnych nienawiści. Europoseł Platformy Obywatelskiej „lubi to”

– Zaj***łbym śmiecia j***nego z Jasnej Góry, wiedziałem, że go zaj***ę, jego ciosy nic mi k**wa nie robią – to fragment wypowiedzi Kasjusza „Kasjo”...

zobacz więcej

O dziwo, z szeregów opozycji wyłamał się Paweł Piskorski, były polityk PO, a obecnie przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego. W rozmowie z Wirtualną Polską stwierdził, że „w sensie formalnym PiS ma rację”. Fantazja poniosła natomiast Szymona Hołownię, który pogubił się zupełnie w metaforach.

– My, Polacy, naprawdę nie mamy już czasu. Zanim pozamykają nas w więzieniach, pozwolą nas wybić kolejnej fali pandemii, wyprowadzą z Europy i – via Węgry – oddadzą Rosji, zrobią z nas zabobonny, słaby, agresywny kraik na końcu świata – musimy zabrać politycznej małpie z ręki brzytwę państwa – powiedział Szymon Hołownia w internetowym wystąpieniu.

Pomijając już histerię (po człowieku, który płacze czytając konstytucję, można się tego spodziewać) to coś się Hołowni poplątało – „brzytwa państwa” z „brzytwą Ockhama”. Gdyby wiedział, o co chodzi w tym drugim przypadku (to zasada, zgodnie z którą w wyjaśnianiu zjawisk należy dążyć do prostoty) nie tworzyłby takich poplątanych zdań. Ale może o to chodzi, może Polska 2050 Szymona Hołowni ma być Krainą Nonsensu…

Polskie weto dla unijnego budżetu? Tarczyński: Bez żadnych wątpliwości

Tak. Polska zawetuje unijny budżet bez żadnych wątpliwości. Jeżeli taka potrzeba się pojawia, a weto jest zgodne z prawem, to takie weto zostanie...

zobacz więcej

Sobota. Szczepionki zamówione


     Premier Mateusz Morawiecki na konferencji przedstawił dalszą strategię rządu, jeśli chodzi o walkę z pandemią.

– Zdecydowaliśmy, że od przyszłej soboty placówki handlowe będą mogły działać w najwyższym reżimie sanitarnym (…) będzie kontynuacja zamknięcia szkół do 23-24 grudnia; ferie będą skumulowane w jednym okresie między początkiem stycznia, 4 stycznia, a 17-18 stycznia – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Premier zapowiedział, że nadal będą również obowiązywały ograniczenia dotyczące działalności gastronomii i wydarzeń kulturalnych. Szef rządu odniósł się też do kwestii szczepionek na koronawirusa.

– Na spotkaniu z kierownictwem firm Astra Zeneca i Pfizer zadeklarowano, że jak tylko szczepionki na koronawirusa zostaną dopuszczone do obrotu w UE, Polska zamówi maksymalną przysługującą jej liczbę; na jedną ze szczepionek już złożyliśmy zamówienie na 16 mln dawek – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

– Nauka zdalna jest koniecznością, pojawiła się na masową skalę, bo nie ma innego wyjścia – powiedział w sobotę minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Minister ma nadzieję, że po zapowiadanej przerwie zimowej trwającej do 18 stycznia, uczniowie i studenci wrócą do nauki stacjonarnej.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej