Posłowie Konfederacji zagłosowali przeciwko uchwale wspierającej rząd w negocjacjach nad budżetem UE, który Bruksela chce powiązać z tzw. praworządnością. Politycy PiS-u mówią, że Konfederacja dołączyła do totalnej opozycji. – Dlaczego wetujemy budżet? Wetujemy go tylko dlatego, że możemy jeszcze to zrobić i próbujemy czymkolwiek zaszantażować Unię, aby odwrócić postanowienia, na które wcześniej się lekkomyślnie zgodziliśmy. To zła polityka. Skoro rząd tak źle wymyślił, to niech sam też się z tym męczy – tłumaczył tvp.info poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz.
Krzysztof Bosak stwierdził na Twitterze, że PiS ma pewne problemy z praworządności, ale nie można „śpiewać w jednym chórze z uniofilami z Lewicy i...
zobacz więcej
– Nie bierzemy na siebie odpowiedzialności za błędną politykę rządu, która polega na tym, że najpierw akceptujemy niekorzystne dla nas zmiany w funkcjonowaniu Unii, a później próbujemy desperacko zawracać je w sposób raczej nieskuteczny, niemający wiele do rzeczy – dodał Sośnierz. Przyjęty przez Sejm dokument podkreślał, że „niedopuszczalne jest tworzenie prawa, które mogłoby prowadzić do dyskryminacji i gorszego traktowania jednych obywateli kosztem drugich”. Uchwałę poparło 231 posłów Prawa i Sprawiedliwości i 5 posłów Koalicji Polskiej – PSL – Kukiz’15. Przeciwko głosowało 129 posłów Koalicji Obywatelskiej, 46 posłów Lewicy, 23 posłów Koalicji Polskiej, 2 posłów niezrzeszonych i 9 posłów Konfederacji. Dwóch „konfederatów” w głosowaniu nie uczestniczyło.
Andruszkiewicz: Niech „konfederaci” wrócą do rozmów z Trzaskowskim i PO
Czy Konfederacja, która mówi nie tylko o obronie polskich interesów w ramach Unii Europejskiej, ale nawet o opuszczeniu Wspólnoty, powinna tak zagłosować? – Konfederacja ma zawsze „schizofrenię polityczną”. Pamiętamy jak było przy okazji II tury wyborów prezydenckich, kiedy Konfederacja nie chciała poprzeć propolskiego kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy. Finalnie duża część Konfederacji poparła Rafała Trzaskowskiego, którego stosunek do Unii Europejskiej jest lokajski. Tym razem Konfederacja znów stoi w rozkroku. Trochę jest przeciw, trochę za. Konfederacja zawsze kalkuluje słupkami. To przykre, bo słupki Konfederacji są wtórne. Tu chodzi o dobro Rzeczypospolitej Polskiej i suwerenność. Jeśli tutaj Konfederacja nie jest w stanie wspierać rządu, to może lepiej, żeby wróciła do rozmów z panem Trzaskowskim i PO. Przecież Sławomir Nitras mówił w Sejmie, że być może będą wspólne rządy Konfederacji i PO – odpowiedział Adam Andruszkiewicz, minister w kancelarii premiera.
Rzymkowski: Stoją teraz w jednym szeregu z towarzyszem Czarzastym i Budką
– To tak naprawdę był sprawdzian, w którą stronę Konfederacja pójdzie. Po tym głosowaniu Konfederacja wybiera strategię marginalizacji i idzie drogą węgierskiego Jobbiku, który się zdezawuował. Był siłą, która współrządziła Węgrami lub była alternatywą dla rządu Wiktora Orbana. Z racji na takie mariaże z lewicowo-liberalną opozycją wobec rządu Orbana utracił ten impet. Konfederacja idzie tą drogą. Głosowanie przeciw to stawianie siebie w szeregu z towarzyszem Czarzastym, czy przewodniczącym Budką, czy liderem ludowców Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. W tym szeregu dzisiaj stoi Konfederacja i próbuje znaleźć swoje miejsce w bloku totalnej opozycji – argumentował poseł PiS Tomasz Rzymkowski.
Mówimy „tak” dla Unii Europejskiej i „nie” dla arbitralnych kryteriów oceny tzw. „praworządności” – podkreślił premier Mateusz Morawiecki. Szef...
zobacz więcej
– Nie chcemy wiązać rąk rządowi, zmuszać rząd do jakiś działań w tej sprawie, a konkretnie zmuszać do zakładania weta. Oczywistą jest rzeczą, że ta uchwała miała na celu wzmocnienie pozycji rządu za granicą. Aby rząd mógł powiedzieć: „Musimy zgłosić weto”. Dzięki temu pan Mateusz Morawiecki będzie mógł mówić: „Ustąpcie, ustąpcie, bo jak nie, to zawetuję, bo muszę zawetować”. Głosy Konfederacji nie były do tego potrzebne, więc nie chcemy ponosić za to odpowiedzialności – stwierdził poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.
Poseł PO Paweł Zalewski zadowolony z postawy Konfederacji
„Konfederatów” już pochwalił polityk Platformy Obywatelskiej. – Trochę mnie to zaskoczyło. Ja nie znam intencji posłów Konfederacji. Może uważają, co byłoby racjonalną decyzją, że w tej sprawie należy głosować przeciwko złym decyzjom PiS-owskim. Ja dobrze przyjąłem to, że Konfederacja nie poparła tego wniosku, ale nie mam pojęcia, jakie były motywacje – mówił poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Zalewski.
Parlamentarzysta Lewicy zwraca uwagę, że zachowanie Konfederacji to nie pierwszy przykład na brak spójności w tym ugrupowaniu. – Oni raczej nie chcą w ogóle Unii Europejskiej. Chociaż już po kwestiach związanych z koronawirusem widać, że tam każdy z panów ma inne zdanie i inną ocenę danej sprawy. Jedni panowie mówili, że nie ma koronawirusa i to wielka ściema, pokazywali książki na ten temat jak poseł Grzegorz Braun. Drudzy w tej chwili ciężko tę chorobę przechodzą i apelują o noszenie maseczek. Podobnie jest z wetem, dlatego Konfederacja zajmuje stanowisko nie wiadomo jakie – przekonywał poseł Lewicy Dariusz Wieczorek.
Poseł Jan Mosiński z PiS: W „bandzie czworga” są teraz PO, PSL, Lewica i Konfederacja
– Żałosne to jest. Wyborcy Konfederacji również negatywnie to oceniają. W jednym z sondaży poparcie dla Konfederatów wynosiło 2,3 proc., co pokazuje, że ta partia się zatraciła. Myślę, że w tym jest również jakiś pierwiastek interesów promoskiewskich, bo Konfederacja nie ukrywa swoich sympatii wschodnich. Jak wiadomo Moskwa i Berlin mają swoje dobre interesy. Przykładem tego jest inwestycja w Nord Stream 2. Przeszkadzanie nam jest na rękę i Moskwie i Berlinowi. Konfederacja wielokrotnie mówiła o tym, że inne ugrupowania to „banda czworga”. Po wczorajszym głosowaniu nad uchwałą w „bandzie czworga” jest PO, PSL, Lewica i właśnie Konfederacja – powiedział poseł PiS Jan Mosiński.
źródło:
portal tvp.info
#unia europejska
#ue
#weto
#praworządność
#konfederacja
#rząd
#premier
#mateusz morawiecki