W 2020 roku reprezentacja rozegrała 8 meczów. Trzecie miejsce w grupie Ligi Narodów. Wyraźna przegrana, choć nieznaczna, jeśli chodzi o rozmiary porażki z czołowymi drużynami Starego Kontynentu. Do tego wygrane w meczach z zespołami niżej notowanymi od nas. Szturm młodzieży na podstawowy skład drużyny narodowej i wymowne milczenie Roberta Lewandowskiego. Taki był 2020 rok w wykonaniu reprezentacji Polski. <b>Najlepszy mecz<br> Na piątkę z Finlandią</b><br> Rozmiary wygranej były zaskakujące dla nas wszystkich. Choć Finowie grali w rezerwowym składzie, to i w naszej drużynie brakowało najważniejszych piłkarzy. Rozmiary zwycięstwa robiły jednak wrażenie, bo po raz ostatni więcej goli (sześć) strzeliliśmy trzy lata w spotkaniu z Armenią. Bohaterem spotkania był strzelec trzech goli Kamil Grosicki. Po jednym trafieniu dołożyli Krzysztof Piątek i Arkadiusz Milik. <br><br> <b>Najgorszy mecz<br> Wybór jest duży…</b><br> Z Finami Biało-Czerwoni wypadli zdecydowanie najlepiej. A o którym meczu chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć? Tutaj lista jest dość długa. W 2020 roku kadra rozegrała osiem spotkań. Najświeższym w naszej pamięci blamażem jest druzgocąca wyjazdowa porażka z Włochami. Ale niewiele lepiej było w pierwszym meczu z drużyną Półwyspu Apenińskiego. Wprawdzie zremisowaliśmy bezbramkowo, ale gra pozostawiała mnóstwo do życzenia. Jeszcze gorzej wyglądał przegrany 0:1 wyjazdowy mecz z Holendrami, w którym oddaliśmy tylko jeden celny strzał. <br><br> <b>Najbardziej zapamiętany moment<br> Milczenie Lewandowskiego</b><br> Wywiad kapitana kadry po spotkaniu z Włochami przejdzie do historii. Nasz najlepszy piłkarz pytany po spotkaniu o założenia na spotkanie z drużyną Italii przez dobrych kilka sekund szukał odpowiedzi. Aż wreszcie wylał swoje żale, rozpoczynając ogólnokrajową dyskusję na temat przyszłości Jerzego Brzęczka na stanowisku selekcjonera.<b>Największe zaskoczenie<br> Hat-trick Kamila Grosickiego</b><br> Wydawało się, że „Grosika” czeka już tylko ostry zjazd. W 2020 roku piłkarz wprawdzie awansował do Premier League, ale próżno go szukać nawet na ławce rezerwowych WBA. Do tego nie udało mu się zmienić klubu. Do zatwierdzenia formalności odejścia do Nottingham Forrest zabrakło mu kilkunastu sekund. W sezonie 2020/1 minuty zbiera tylko w kadrze. Dlatego tak wielkim zaskoczeniem był jego olśniewający występ w kadrze i pierwszy hat-trick w koszulce z orzełkiem na piersi. <br><br> <b>Najlepsza wiadomość<br> Młodzi rozpychają się łokciami</b><br> Brzęczkowi na pewno nie można zarzucić tego, że nie korzysta z młodych piłkarzy. W 2020 roku w drużynie narodowej zadebiutowali m.in. Jakub Moder, Sebastian Walukiewicz czy Przemysław Płacheta. Do tego coraz pewniejszą pozycję w składzie ma Kamil Jóźwiak, który jako jedyny grał we wszystkich tegorocznych meczach kadry. <br><br> <b>Największy przegrany <br> Bartosz Bereszyński</b><br> Coś w jego karierze wyraźnie się zacięło. Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że lada moment przeniesie się z Sampdorii do lepszego klubu. Nic z tego nie wyszło. W kadrze też nie wiedzie mu się najlepiej. W pierwszym meczu z Holandią to on złamał linię spalonego, a jego błąd kosztował Polaków utratę decydującej bramki. Tłumaczono to faktem, że „Bereś” jako nominalny prawy obrońca gra na lewej stronie. W niedzielnym meczu z Włochami zagrał po prawej stronie. Jak wypadł? Tak jak cała drużyna. Efekt jest taki, że na ten moment Bereszyński przegrywa rywalizację także z lewej strony formacji obronnej z Arkadiuszem Recą.<b>Największe wyzwanie<br> Wykorzystać potencjał Lewandowskiego</b><br> Kapitan kadry ma za sobą zdecydowanie najlepsze 12 miesięcy w karierze. Wygrał Ligę Mistrzów, seryjnie zdobywał gole, trafił do niego tytuł najlepszego piłkarza Europy przyznany przez UEFA. A w reprezentacji? Marnie to wyglądało. „Lewy” do siatki trafiał tylko w wygranym 3:0 meczu z Bośnią i Hercegowiną. <br><br> </b>Kadra w liczbach</b> <br> Przez pandemię koronawirusa reprezentacyjne granie rozpoczęło się dopiero na początku września. W niewiele ponad dwa miesiące reprezentacja Polski rozegrała osiem meczów - sześć o punkty w Lidze Narodów i dwa towarzyskie.<br> Bilans Biało-Czerwonych to cztery wygrane, remis i dwie porażki. W 2020 roku strzeliliśmy 13 goli, tracąc bramkę siedmiokrotnie. Jedynym piłkarzem, który w każdym ze spotkań pojawiał się na boisku był Kamil Jóźwiak. Swój udany rok w kadrze udokumentował golem w meczu z Holandią. <br> Przez narodową drużynę przewinęło się aż 30 piłkarzy.<br> <br> </b>Bramkarze</b> <br> Fabiański 3 mecze, 270 minut<br> Szczęsny 3 mecze, 270 minut<br> Skorupski 1 mecz, 90 minut<br> Drągowski 1 mecz, 90 minut<br></b>Obrońcy</b> <br> Rybus 3 mecze, 178 minut <br> Glik 5 meczów, 540 minut, 1 gol <br> Bereszyński 6 mecze, 362 minuty<br> Kędziora 5 meczów, 432 minuty<br> Bednarek 5 meczów 450 minut<br> Walukiewicz 3 mecz, 226 minut<br> Karbownik 3 mecze, 116 minut<br> Reca 4 mecze. 272 minut<br> Pietrzak 1 mecz, 28 minut<br> Czerwiński 1 mecz, 28 minut<br> Bochniewicz 2 mecze, 134 minuty<br> Gumny 1 mecz, 78 minut<br><br> </b>Pomocnicy</b> <br> Grosicki 7 meczów, 314 minut, 4 gole<br> Klich 7 meczów, 444 minuty<br> Krychowiak 6 meczów, 437 minut<br> Zieliński 5 meczów, 322 minut<br> Kądzior 2 mecz, 108 minut<br> Góralski 4 mecze, 273 minut<br> Linetty 7 meczów, 315 minut, 1 gol <br> Jóźwiak 8 meczów, 503 minuty, 1 gol <br> Płacheta 2 mecze, 159 minut <br> Moder 6 mecze, 258 minut, 1 gol <br> Szymański 5 meczów, 212 minut<br><br> </b>Napastnicy </b> <br> Lewandowski 4 mecze, 276 minut, 2 gole<br> Milik 7 meczów, 337 minut, 1 gol<br> Piątek 3 mecze, 295 minuty, 2 gol <br><br> W 2021 roku reprezentację czekają mistrzostwa Europy oraz eliminacje mistrzostw świata w Katarze.