
Dziewięć miesięcy minęło od brutalnego morderstwa w Ostrowie Wielkopolskim. 45-letnia kobieta podejrzana jest o zadanie kilkudziesięciu ciosów nożem mężowi. Po zbrodni miała umyć podłogę i zrobić pranie. Teraz Sąd Okręgowy w Kaliszu podjął decyzję w sprawie. 45-latka nie trafi do więzienia.
Po trzech dekadach jest szansa na rozwiązanie zagadki gwałtu i brutalnego morderstwa dwójki rodzeństwa we wsi Jeńki na Podlasiu. Na trop...
zobacz więcej
Dramat – który opisuje portal faktykaliskie.pl – rozegrał się 9 lutego tego roku, choć sprawa wyszła na jaw dopiero dzień później, gdy kobieta powiedziała o wszystkim swojej 18-letniej córce. Wówczas dziewczyna zaalarmowała bliskich, a ci policję.
Sekcja zwłok wykazała 39 ran kłutych na ciele mężczyzny. Zatrzymana żona 46-latka twierdziła, że nie pamięta wydarzeń z poprzedniego dnia. Po zasztyletowaniu męża umyła jednak podłogę i zrobiła pranie.
Po przesłuchaniu, jeszcze w szpitalu, przebadana została przez biegłych psychiatrów, których zdaniem 45-letnia kobieta w momencie zbrodni była niepoczytalna. Według nieoficjalnych informacji, które podają lokalne media, jej mąż od lat znęcał się nad rodziną.
Prokuratura złożyła wniosek o umorzenie postępowania i umieszczenie podejrzanej w zakładzie zamkniętym. W środę Sąd Okręgowy w Kaliszu przychylił się do wniosku śledczych. Wyrok nie jest prawomocny.